reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny u nas tragedia , żywioł robi swoje ludzie odcieci od świata , wszędzie tylko woda... A to jeszcze nie koniec bo ciągle pada... nawet już nie mogą sobie poradzic na zaporze w Niedzicy , nam wczoraj odcielo dwie drogi do domu...
Masakra...
Olka, faktycznie to źle wygląda jak się widzi te wszystkie filmiki na fb, w wiadomościach.... Masakra.
U nas tak 3 lata temu zalewało osiedle w krk - jedna zayebista ulewa, zrobiło cofkę z kanalizacji + wylała niby mała gówniana rzeczka, a garaże pozalewane, samochody pozalewane bo nie wszyscy zdążyli wyjechać, na ulicy wody po tyłek i całą noc noszenie worów, a i tak na nic sie to zdało... Widoku nie zapomnę do końca życia. Patrzysz na to wszystko i szlag cię trafia, że nic nie można zrobić.
 
reklama
Zaczął mnie ogarniać co i raz to większy niepokój przed kolejnym podejściem...
Czasami się lepiej żyje jak się mniej wie, ale niestety inni na tym korzystają i wykorzystują naszą niewiedzę ;/
To tak Wam posmuciłam trochę....
Ja też się tak strasznie stresuję jak to będzie. Za pierwszym razem człowiek sobie nie zdawał sprawy z wielu rzeczy i było jakoś tak łatwiej. Ale głowa do góry,musimy dać radę :)
 
To ja tez sie do tego trzachania przylaczam....a co dopiero bedzie po transferze, az sie boje pomyslec :/ chyba mnie faktycznie z tego ciechocinka w kaftanie w koncu wywioza ;)
My miwszkamy blisko szpitala psychiatrycznego,więc się śmieję,że mąż nie będzie miał daleko na wizyty. A tak na poważnie,to serio oszaleć można z tym in vitro :(
 
Tu się przewijają 3-4 nazwiska :)
Grettka, Mercik, Piekarz-Adamczyk albo Gajewska-Kucharek.
Spora z tego forum jest/było u Grettki. Ale 3 pierwsze nazwiska są dość popularne ;)
Przykro mi z powodu straty :( A lekarz prowadzący sam zlecił ci badania genetyczne już po pierwszym poronieniu czy na własną rękę zaczęłaś szukać? W kogo w ogóle się leczysz?
Dzoasia, a ta dr Gajewska Kucharek jest dobra? Bo w przyszla sobote I poniedzialek podobno ona transfery robi, a mnie tak wlasnie chyba wypadnie.
 
Ja też się tak strasznie stresuję jak to będzie. Za pierwszym razem człowiek sobie nie zdawał sprawy z wielu rzeczy i było jakoś tak łatwiej. Ale głowa do góry,musimy dać radę :)
Zawsze mi się wydawało, że duża wiedza pomaga a tu teraz mam rozkminki... ;/
Ale dziewczyny co nas nie zabije to nas wzmocni!!!! :):)
A w kaftan mnie to już dawno powinni zawinąć ale się nie daję :p
 
reklama
Do góry