reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Tysiek777 Kochana 3maj się mocno... może to wszystko jeszcze cudem skończy się dobrze :*
W cuda to ja wierzylam jakies 4 ciaże temu, teraz to ja juz znam zakonczenie, tylko niestety dla wprowadzenia jeszcze lepszego rozwoju akcji, jest ono rozciagniete w czasie. Najgorsze że znając fakty, bedac osoba w jakis tam sposob potrafiaca myslec, ktora sama sobie dodatkowo tlumaczy stan rzeczy, do czasu kiedy sie to wszystko nie skonczy na sali operacyjnej, musze sluchac przeblyskow mojego glupiego serca, ktore krzyczy: wez witaminy-jestes w ciazy, odpoczywaj-jestes w ciazy, jedz zdrowo-jestres w ciazy. A przeciez rozum zna stan rzeczy i zakonczenie, a serca nie potrafi uciszyc.
Ot takie wyznanie psychopatki...
 
reklama
Czesc, byloby nieuprzejmym gdym sie nie odezwala, a wiec pisze. W piatek moja beta 1408, dzis 2800. W przypadku silnych boli brzucha mam jechac natychmiast do szpitala jesli nie to czwartek kolejna kontrol. Na usg ani we wlasciwym miejscu, ani w niewlasciwych niczego nie widać. Nie moga mi jeszcze zrobic laparoskopii bo musza dac szanse na to ze jesli ciaza jest we wlasciwym miejscu to sie rozwinie. Ale lekarka dala mi delikatnie do zrozumienia zebym sobie nadziei nie robila. Jestem juz domęczona tym wszystkim, w mojej pierwszej nieudanej ciazy tez co dwa dni jezdzilam oczekujac ze w koncu bedzie cos widac. Jestem zmeczona psychicznie i fizycznie, w dodatku powoli pojawiaja sie u mnie pierwsze ciazowe syndromy, co nie ulatwia sprawy. Jeszcze sie nastresowalam jak glupia, bo w szpitalu nie daja chorobowego i odeslali mnie do mojej "codziennej" ginekolog, a ta nie chciala mi wypisac. Powiedziala ze podejrzenie ciazy pozamacicznej to nie jest powod do chorobowego. Nawet nie mialam sil sie z nia o cokolwiek wykłucac, ale w koncu jak juz wychodzilam zatrzymala mnie w drzwiach i powiedziala ze mi do srody wypisze. Jak ma to nie byc powod do chorobowego? W szpitalu mowia ze mam byc przez te dni pod czyjas opieka na wypadek gdyby cos sie dzialo, a ta mi chorobowego nie chce dac. Mam chodzic z opiekunem do pracy, zeby patrzyl czy jak podniose cos ciezszego to cos mi sie stanie czy nie? Brak slow. Bede chyba musiala pomyslec o zmianie ginekologa, bo ta idzie za przepisami a nie za czlowiem. Do tej pory mi to nie przeszkadzalo, bo wszystko robie w klinice, do niej chodzilam tylko na cytologie. W kazdym badz razie w piatek bylam w szpitalu z torba z rzeczami z mysla ze juz tam zostane na zabieg, dzisiaj bylam z torba, i w czwartek znowu jade z torba. Przynajmniej chcialbym miec juz to za soba, bo wtedy moglabym to oplakac a pozniej podniesc glowe, a tak to na zapas plakac sie nie da, wiec i glowy do gory podniesc nie mozna.
Kochana, moze jeszcze nie wsyztsko stracone. Mialas 1 czy 2 transferowane? To jest straszna katorga z ta beta. Mnie co prawda po 1 transferze wzrosla delikatnie bo nawet 100 nie przekroczylam ale to czekanie 48h od weryfikacji do weryfikacji jest wykanczajace I moge to chyba jedynie porownac do tego jak moja siostra byla na intensywnej terapii po urazie mozgu, to jest jak siedzenie na tykajacej bombie. Kolejny transfer koncem miesiaca, a ja juz sie boje jak zniose to czekanie. Kurcze chcialabym wrocic do czasow kiedy nie wiedzialam co to weryfikacja bety. Kochana, mam nadzieje, ze sie wyklaruje moze jeszcze na dobre u Ciebie, nie takie juz historie czytalam. A jesli sie nie uda to bylas juz u Pasnika, bo ewidentnie widac, ze kropki sie wgryzaja, ale moze pozniej immunologia cos partaczy? :confused:
 
Haha to nieźle :-D
Ale narobiłaś mi ochoty na cheesburgera :baffled::o poczekam..maz kupi po drodze :laugh2:

Ooo i o herbacie mi przypomniałaś ! Wiecie , że odkąd są te właśnie upalne dni to mam fazę, że muszę wypić herbatkę gorąca raz dziennie albo nawet dwa :surprised: mam taką fazę, że masakra :D ostatnio kladlismy się z mężem do spania tak o 23 a mi sie przypomniało, że herbatki nie piłam i musiałam zapitalac i gotować wodę :rolleyes::laugh2:
Jak bylismy kilka lat temu na zakynthosie to nie moglam oprzec sie herbacie z cytryna. No i gdzies godzina 14, słońce napiernicza jak nie wiem co i poszlam do baru po herbatke:) mina pana byla bezcenna bo wszyscy driny walili a tu se pancia goraca herbatkę zazyczyla szczegolne ze to byl hotel z jakim pierwszy raz sie spotkalam ze lali wodke drozsza od absolutu (sprawdzalisky w sklepie) a jak jakiś drink byl z rumem bialym to lali bacardiego i to przy all inc.
 
W cuda to ja wierzylam jakies 4 ciaże temu, teraz to ja juz znam zakonczenie, tylko niestety dla wprowadzenia jeszcze lepszego rozwoju akcji, jest ono rozciagniete w czasie. Najgorsze że znając fakty, bedac osoba w jakis tam sposob potrafiaca myslec, ktora sama sobie dodatkowo tlumaczy stan rzeczy, do czasu kiedy sie to wszystko nie skonczy na sali operacyjnej, musze sluchac przeblyskow mojego glupiego serca, ktore krzyczy: wez witaminy-jestes w ciazy, odpoczywaj-jestes w ciazy, jedz zdrowo-jestres w ciazy. A przeciez rozum zna stan rzeczy i zakonczenie, a serca nie potrafi uciszyc.
Ot takie wyznanie psychopatki...
Nie żadnej psychopatki! Przestań... podziwiam Cię i tak bardzo że wytrwałaś już tyle... :*
3maj się kochana :*
 
Jak bylismy kilka lat temu na zakynthosie to nie moglam oprzec sie herbacie z cytryna. No i gdzies godzina 14, słońce napiernicza jak nie wiem co i poszlam do baru po herbatke:) mina pana byla bezcenna bo wszyscy driny walili a tu se pancia goraca herbatkę zazyczyla szczegolne ze to byl hotel z jakim pierwszy raz sie spotkalam ze lali wodke drozsza od absolutu (sprawdzalisky w sklepie) a jak jakiś drink byl z rumem bialym to lali bacardiego i to przy all inc.
Bo Bacardi to tanioszka jest w wielu miejscach [emoji6]
 
Ale wodka byla bardzo droga. Ciejawscy wkezlismy do sklepu zeby sprawdzić. Bo zawsze na wczasach z opcja all inc to badziew jakis lali
Tu alkohol jest tani i jak zamawiasz drinka to leja dopoki nie powiesz stop. Moga Ci nalac szklanke wodki, dolac doslownie lyzke coli i reszte coli stawiaja obok w butelce [emoji16] Moze tam tez takie podejscie mieli [emoji38][emoji38]
 
reklama
Do góry