reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Agonia777 - właśnie rano myślałam co u Ciebie. Będzie DOBRZE - wujek da rozpiske z pomysłem na Ciebie - aby tylko doktor H. zechciał się dostosować , bo u mnie doktor G. niestety nie ma zamiaru - no ale jak nas drzwiami - to my oknem ihhaihhahha.
Dr H już wie, że będą zalecenia od wujka Jarka więc powiedział, że się dostosuje i szanuje jego decyzje. Sam odnotował, że ma być inny steryd, ale czeka na zalecenia.:)
 
reklama
Nasze organizmy robią nas po prostu w jajo. Nie piję na co dzień gazowanych napojów, najczęściej piję wodę i herbatę, ew.soki a teraz za gazowane bym zabiła. Nie piję jednak, bo wiem, że niezdrowe. Do tego pizza z tłustym, ciągnącym serem, to moje marzenie nr 2. Jak się w końcu poddam, to nie tylko 30 kg będzie na plusie a nawet 40. [emoji23]

Ja z ciążowych przewinień mam na koncie małą paczkę laysów cebulowych :-D nie wiem skąd mi się to wzięło, ale chodziły za mną parę tygodni, zjadłam i spokój :p na gazowane mnie nie ciągnie :-D a tak to standardowo żelki i lody
 
Ja z ciążowych przewinień mam na koncie małą paczkę laysów cebulowych :-D nie wiem skąd mi się to wzięło, ale chodziły za mną parę tygodni, zjadłam i spokój :p na gazowane mnie nie ciągnie :-D a tak to standardowo żelki i lody
Ja już trochę chiperków wpierdzieliłam i wyparłam ze świadomości. Później było mi niedobrze i żałowałam, bo ostatecznie wcale mi też nie smakowały. Nigdy więcej. Fuj. Za to fryty bym zjadła. Oj tak. [emoji6]
 
Pytanko do dziewczyn które miały przekładany transfer: dzisiaj miałam punkcje, przed nią moja gin mówiła że mam czekać na @ i dopiero później się z nią skontaktować. Punkcje przeprowadzał inny lekarz ( moja gin jest na urlopie), przepisał mi luteine, neoparin, dostinex o duphaston ( chyba na miesiączke?) Zglaszalam pielęgniarce że mam przesunięty transfer i czy naprawdę mam brać te leki, powiedziała że tak. Też tak mialyscie? Po co mi np luteina dopochwowo czy jakieś zastrzyki? To normalne postępowanie przy przesuniętym transferze?
 
Dr H już wie, że będą zalecenia od wujka Jarka więc powiedział, że się dostosuje i szanuje jego decyzje. Sam odnotował, że ma być inny steryd, ale czeka na zalecenia.:)
No ja mam wizytę u G 30.07.18 - jeszcze raz grzecznie zapytam czy wezmie pod uwagę zalecenia wujka , jesli nie po prostu wyjdę z gabinetu i zmienie lekarza - mam dziwnie przeczucia , ze powinnam tak zrobić - zobaczymy - umowilam się jeszcze na 23 do immunologa w klinice jak nie to sama zastosuje się do zaleceń wujka i będę rodzinnego błagać o recepty - bo żeby nawet heparyny nie dawać aaaaaa coś mnie się wydaję , ze tym razem znów sie nie uda , a to Nasze ostatnie podejście więcej finansowo nie podzwigniemy.
 
Ja po podgladzie.
D*pa blada jak zwykle.
7 dzien stymulacji a estradiol 160...
Pęcherzykow tak z 5,6...
A dostalam przeciez Elonve dla "poor responders"... a wynik taki sam jak w poprzedniej procedurze a nawet gorszy...
Zwiekszony menopur do 150 i kolejny podglad w srode.
 
reklama
Ja z ciążowych przewinień mam na koncie małą paczkę laysów cebulowych :-D nie wiem skąd mi się to wzięło, ale chodziły za mną parę tygodni, zjadłam i spokój :p na gazowane mnie nie ciągnie :-D a tak to standardowo żelki i lody
Ojoj duzo by wymieniac tych ciazowych zachcianek orzeszki ziemne z 3 puszki pizza i zapieksa na gazowane jakos mnie nie ciagnie za bardzo. A oprocz tych grzechow to miedzy owocami czekolada lub zelki to juz prawie codziennosc ;)
 
Do góry