reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Adus u mnie za pierwszym razem to powiedzieli ze moja komórka nie była najlepsza i plemniki męża nie były,ale nie było tak żle żeby zdyskwalifikować. teraz męzu brał sfazin wit c-1000 i kwas foliowy przez 1.5m-ca a ja miałam te 2razy krótki protokół! a AMH nie pamietam ale pani doktor mówiła ze dobry
 
reklama
Ja mam jutro okolo poludnia moj pierwszy transfer, wczoraj nadal bylo 8 zarodkow, wiec liczba nie zmienia sie od piatku. To chyab dobrze wrozy. Jutro dowiem sie na 100 procent ile dotrwalo, reszte na pewno mrozimy jesli bedzie taka mozliwosc.

Co do wszyskich lekow, ja nie bralam i ie biore zadnych wspomagaczy. Moze dlatego, ze to moj pierwszy raz i troche wyszlam z zalozenia , ze to wszystko zalezy od szczescia?W uk ogolnie nie zalecaja niczego oprocz kwasu foliowego i w sumie biore tylko witaminy z jego zawartoscia. po drugie nie chce brac czegos za plecami lekarzy. Czasami jestem taka bezsilna, ze nie mam tu z kim tego skonsultowac . Jak mowilam mojej gp ze mam problem z owulacja, i za kazdym razem jak robilam skan w Pol to okazywalo sie ,ze pecherzyk zamiast peknac i schodzic do jajowodu, przeksztalacal sie w torbiel. Uslyszalam - prosze sie nie zrazac i probowac dalej. Nawet przez 3 lata zadnego usg!!!wrrrr

co do tego przewozenia zarodkow w busie to mysle ze jakas plotka.

Dziewczyny mi sile zawsze daje to jak pomysle o ciazy mojej mamy. Jak byla ze mna w ciazy, byla juz po walce z rakiem gdzie w wiekszosci miala usunieta szyjke macicy. lekarze nie dawaloi szans na donoszenie ciazy. Jako ze bylo to przeszlo 30 lat temu, medycyna tez nie byla tak zawansowana, Mama nie mogla wziasc nawet zwolnienia lekarskiego, wiec chodzila do pracy i opiekowala sie 3 mojego rodzenstwa. Jedyne co miala to zastrzyki na anemie. I jestem zywym dowowdem na to, ze malenkie cuda sie zdarzaja.Zycze kadej takich malych walecznych zarodeczkow jak ja bylam :)
 
Tylko jeden, bo mamy in vitro na koszt sluzby zdrowia i takie sa przepisy. I w sumie 2 tygodnie po transferze lece do Polski na slub, chyba zaraz na drugi dzien od 6 rane bede stala przed gabinetem mojego gina, zeby badania zrobic.
Sie rozbawilam tym malym cudem, mialam na mysli sytuacje nie mnie, ale wszyskie komplementy z radoscia biore na klate ;-).
 
Trzcinka no to jutro trzymamy kciuki za Ciebie i zarodki. Oby utrzymały się 9 miesięcy!!! :tak:

A mnie korci żeby jutro zrobić test sikany ... ktoś tu pisał kiedyś że 6 dpt już miał II kreseczki ... ale boje się rozczarowania
 
trzcinka - ja rozumiem ta niemoc w stosunku do tutejszego podejscia lekarzy. Czasami chcialo by sie wydrzec im prosto do ucha ze ma sie problem bo oni jaby nie slyszeli. Tak czy inaczej powodzenia jutro. mocno trzymam kciuki.
 
reklama
Gotadora, zaczyna się jak bajka, bo dawno, dawno temu koledzy po fachu założyli Inviktę. I pewnie wszystko byłoby dobrze, gdy się nie pokłócili, ale nie wiadomo o co. A jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.
I dr Śliwiński, dr Czech i dr Skweres odeszli i założyli Gametę w Gdyni.

A teraz całkiem serio. W Gamecie miałam pierwszą stymulację u dr Ś. Dziwny człowiek. Fakt, zlecił mi badanie AMH i drożność, ale nie zlecił żadnych badań mojemu mężowi. I tam zaliczyłam hiperstymulację. Dostałam 40 st gorączki i chciałam przełożyć wizytę, to nawrzeszczał na mnie jak na jakąś gówniarę.
 
Do góry