reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hejka dziewczyny, pozdrawiam wszystkie, trzymam kciuki za kazda z was i dziekuje za dobre slowa otuchy :)
Szpilek, szampana i filmu nie bylo, ale za to sprzatanie chalupy. No i podczas sprzatania jakos troche porozmawialismy. Nie tak do konca na temat, ale przyjal do zrozumienia informacje, ze trzeba o tym porozmawiac i widze, ze szuka sobie informacji na temat adopcji. Ja tez musze poszukac, w wolnej chwili bo widze ze ten temat jest trudny prawnie i niestety wiekowo... Poki co pracy juz chyba nie mam, takze musze sie zajac i tym, aby od pazdziernika miec cos nowego. Mimo to bede chyba juz w sierpniu podchodzila do transferu. Nie mozna wiecznie przesuwac i bac sie o pieniadze. Tyle juz ich wydalismy, ze brak pieniedzy na macierzynskim jakos przezyjemy chocby dzieki rodzinie. Mam juz dosc odkladania i strachu :)
 
Tylko z tymi badaniami u nich to jest tez tak, a przynajmniej tak bylo w moim przypadku, ze dopiero jak szlam sie unawiac na punkcje to pielegniarki sprawdzaly czy wszystko mam. U nich lepiej za wczasu zajsc po wykaz badan potrzebnych

Ale też nie robią problemów jak się okazuje, że nie wszystkie są aktualne. Nam raz pobierali krew do badań w dniu punkcji, a raz w dniu transferu. Nic nie odwoływali. Widać to tak częste powtarzanie tych badań to trochę ściema. Wiadomo że każda o siebie dba jak może, nie dajemy w żyłę, nie mamy przygodnych seksów, higiena na najwyższym poziomie. Do naturalsów nikt nie wymaga ważnej wirusologii.
 
Hejka dziewczyny, pozdrawiam wszystkie, trzymam kciuki za kazda z was i dziekuje za dobre slowa otuchy :)
Szpilek, szampana i filmu nie bylo, ale za to sprzatanie chalupy. No i podczas sprzatania jakos troche porozmawialismy. Nie tak do konca na temat, ale przyjal do zrozumienia informacje, ze trzeba o tym porozmawiac i widze, ze szuka sobie informacji na temat adopcji. Ja tez musze poszukac, w wolnej chwili bo widze ze ten temat jest trudny prawnie i niestety wiekowo... Poki co pracy juz chyba nie mam, takze musze sie zajac i tym, aby od pazdziernika miec cos nowego. Mimo to bede chyba juz w sierpniu podchodzila do transferu. Nie mozna wiecznie przesuwac i bac sie o pieniadze. Tyle juz ich wydalismy, ze brak pieniedzy na macierzynskim jakos przezyjemy chocby dzieki rodzinie. Mam juz dosc odkladania i strachu :)
miło czytać takie to wieści - cieszę się, że rozmawiacie i trzymam kciuki za dobre decyzje... jak to mówią, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :)
 
Na dawcę nasienia jasne, że oczywiste że się nie decydujemy, bo to nonsens przy naszym dobrym nasieniu, a na dawce limfocytów raczej tez nie, bo w rodzinie nawet nie wiedzą, że takie "czary mary" robimy ;) Mam nadzieję, że ten encorton 15 będę żreć (chociaż bardzo nie chciałam, ale jak widać punkt widzenia zmienia się w zależności od głębokości gó.na w jakim się siedzi :/ )
Asia a dlaczego nie chcialas encortonu? Chodzi dawke ze duza czy generalnie chcialas bez sterydu podchodzic? [emoji4]
 
Ale też nie robią problemów jak się okazuje, że nie wszystkie są aktualne. Nam raz pobierali krew do badań w dniu punkcji, a raz w dniu transferu. Nic nie odwoływali. Widać to tak częste powtarzanie tych badań to trochę ściema. Wiadomo że każda o siebie dba jak może, nie dajemy w żyłę, nie mamy przygodnych seksów, higiena na najwyższym poziomie. Do naturalsów nikt nie wymaga ważnej wirusologii.
Dokladnie. Ja tez robilam cytologie przed punkcja:)
 
Hejka dziewczyny, pozdrawiam wszystkie, trzymam kciuki za kazda z was i dziekuje za dobre slowa otuchy :)
Szpilek, szampana i filmu nie bylo, ale za to sprzatanie chalupy. No i podczas sprzatania jakos troche porozmawialismy. Nie tak do konca na temat, ale przyjal do zrozumienia informacje, ze trzeba o tym porozmawiac i widze, ze szuka sobie informacji na temat adopcji. Ja tez musze poszukac, w wolnej chwili bo widze ze ten temat jest trudny prawnie i niestety wiekowo... Poki co pracy juz chyba nie mam, takze musze sie zajac i tym, aby od pazdziernika miec cos nowego. Mimo to bede chyba juz w sierpniu podchodzila do transferu. Nie mozna wiecznie przesuwac i bac sie o pieniadze. Tyle juz ich wydalismy, ze brak pieniedzy na macierzynskim jakos przezyjemy chocby dzieki rodzinie. Mam juz dosc odkladania i strachu :)
Super Kochana ze sie w koncu zaczynacie dogadywac [emoji4] trzymam za Was mocno kciuki!![emoji110][emoji110]
 
reklama
Asia a dlaczego nie chcialas encortonu? Chodzi dawke ze duza czy generalnie chcialas bez sterydu podchodzic? [emoji4]
Bez sterydu chciałam bo jak się naczytałam ulotki to od samego tego już umierałam. Ogólnie moje "zajebiste" pcos znacznie podnosi ryzyko chyba wszystkich skutków ubocznych encortonu...
 
Do góry