reklama
lawendowy_sen ja prawdopodobnie tez punkcje bedę miała w poniedziałek, niedawno dzwoniłam do kliniki i przełożyli mi wizyte ze środy na piątek, więc wiadomo już że w piątek punkcji nie bedzie. A więc w poniedziałek razem idziemy "pod nóż"
lawendowy_sen
Fanka BB :)
Roxii, czyli jednak razem To dobrze, będzie mi raźniej.
Powiem Ci, że czym bliżej do punkcji, tym bardziej się denerwuję. Tak bym chciała, żeby wszystko się udało. Ech...
Powiem Ci, że czym bliżej do punkcji, tym bardziej się denerwuję. Tak bym chciała, żeby wszystko się udało. Ech...
Alegoria83
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2012
- Postów
- 96
Odświeżam i odświeżam strone i nic ... gdzie się podziewasz Gotadora????
Lawendowy i Roxi nie zazdroszcze wam. Ja tak bardzo sie bałam tej punkcji, że na 10 minut przed jak zostałam sama to się popłakałam. To był dla mnie najgorszy moment w całej procedurze.
Alegra a jak ty się miewasz? Jakieś przeczucia?
Alegra a jak ty się miewasz? Jakieś przeczucia?
lawendowy_sen
Fanka BB :)
KrolowaFal, powiem Ci, że nie boję się ani znieczulenia, bo to będzie moje 5. Nie boję się tego bólu po punkcji.
Ja po prostu tak bardzo chciałabym, żeby się udało i denerwuję się całą tą sytuacją. No ale, czas pokaże.
Na razie nie dopuszczam do głosu innej myśli. A w razie jak, tfu, tfu, tfu, będę się martwić później.
Ja po prostu tak bardzo chciałabym, żeby się udało i denerwuję się całą tą sytuacją. No ale, czas pokaże.
Na razie nie dopuszczam do głosu innej myśli. A w razie jak, tfu, tfu, tfu, będę się martwić później.
Alegoria83
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2012
- Postów
- 96
Ja 3-4 dpt miałam dziwne bóle brzucha i dość intensywne klucia ale to się zdarza też przed okresem. Wyszukuje sobie ciągle objawy jak np. te zajady które mi się pojawiły pierwszy raz w życiu, ale boję się nastawiac żeby się nie rozczarować, już tyle było podobnych cykli ... Swoim przeczuciom nie wierze, stawiam na test :-)
reklama
Fusun
Fanka BB :)
Rany! Właśnie mówili w tv, że będą refundować aż 3 podejścia - już za 8 miesięcy. Nie mogę w to uwierzyć normalnie! Jeszcze "przed chwilą" chcieli karać więzieniem za in vitro, a teraz będą refundować. My się zdecydowalismy na drugie podejście (jeszcze z własnych środków), ale jeśli by się nie udało (tfu, tfu!) to kolejne już będzie refundowane:-)
Podziel się: