reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Elala- szkoda, ze nie wiedzialam, ze mamy prawo domagac sie transferu dwoch zarodkow. lekarz przedstawil to w taki sposb, ze bylam pewna , ze nie ma takiej opcji. A teraz nie ma co sie upominac, bo podpisalismy papiery co do leczenia, ze transfer tylko jednego zarodka.


adus- mieszkam w Suffolk, jak juz pisalam. A o badaniu pomysl jako o kolejnym kroku, ktore przybliza Cie do macierzynstwa. Co do przepisow kto jest upowazniony do in vitro, tez uwazam ze jest to nie fair, jesli ktos chce miec kolejne dziecko w nowym zwiazku. Ale daja jakiekolwiek sznse na leczenie w przeciwienstwie do Polski.

Ja mam leniwy weekend, laduje akumulatory przed transerem. W klinice powiedieli mi, ze mamy 8 zarodkow. Transfer we wtorek. Mam nadzieje, ze nasze zarodki wytrzymaja do wtorku. W piatek i w sobote bylo nadal 8, na czwarta dobe juz nie udzielaja informacji ile ich jest tylko umawiaja na transfer. I mam dylemat nie wiem czy po transferze chodzic do pracy czy zostac w domu? Czy ma to jakies znaczenie? Mam ranna zmiane i zawsze fatalnie sie czuje jak wstaje rano ( jestem typowym nocnym markiem) i bez znaczenie ile godzin spie, wstajac o 5 czuje sie jak zombie. Nie wiem czy zostac do konca tyg w domu czy norlanie chodzic do pracy.jak to bylo w waszym przypadku?


Wracam do mojego nalogu- czytania. Skonczylam wlasnie jedna ksiazke i siegam po kolejna:)Niedziela pod kocem z lektura.
 
reklama
[B pisze:
elala [/B]przygotowujesz się na jutro? Ja troszkę się obawiam, ale i jestem ciekawa co mi lekarz powie. Ja mam badanie o 11, wcześniej do wampirry muszę się udać. A TY?

Niewiele moge zrobic w ramach przygotowania - jedyne co zrobilam to zaciagnelam emka do kosciola:happy:
ja mam scan o 8 rano. boje sie tym bardziej ze nie mialam bety robionej takze nie wiem czy tam w srodku wszystko w porzadku :confused:
Stresa mam nie malego
Zycze powodzenia. daj znac jak juz bedziesz po i ja tez postaram sie cos nakrobac.
 
trzcinka - bedą podawać Ci blastocysty? w około 3-ciej dobie się powinny zacząć implantować więć może odpuść sobie pójście do pracy do końca tygodnia skoro źle się czujesz wstając rano.
dziewczyny które miały histero, proszę powiedzcie co lekarze wam o niej mówili przed.. miałam juz dwie laparo i nie było komplikacji ale bardzo boje sie o moją macice.. Na usg nie ma żadnych podejrzanym widoków ale i tak się boje :confused:
 
aduś - myślałam, że Ty uważasz, że to badanie jest ryzykowne, teraz przeczytałam coś o nim i się takie nie wydaje, więc jak przed każdym badaniem jest się zdenerwowanym, ale wszystko będzie dobrze :)
 
retionaldia - dziękuje, po ciązy pozamacicznej po pierwszym in vitro straciłam oba jajowody :( i teraz boje się panicznie ażdej ingerencji..lekarz który będzie mi wykonywal ten zabieg mówiąc o koncu roku i limitach w NFZ chyba chial mnie poprostu zniechęcic móiąc ze jak przy kazdym zabiegi mogą wystąpic powikłania łącznie z uszkodzeniem macicy...ale ja nie moge do tego dopuścic :( Od jutra zaczynam pić ziólka nr 1 o. Klimuszki..na pewno nie zaszkodza, są m. innymi na zrosty w macicy.. łąpie się juz każdej możliwej pomocy..
Retiolandia czy ty podchodzisz w Invikta W-wa? które to twoje podejście?
 
Aduś pisałam Ci już kiedyś o mnie, miałam histero, nie wiedziałam wcześniej o tym,co może się zdarzyć źle, zresztą wszystko działo się tak szybko,o komplikacjach powiedzieli mi w szpitalu przed zabiegiem, dali jeszcze do poczytania co się może zdarzyć i że jak się namyślę, to mam podpisać zgodę. Ja miałam bardzo szybko zabieg, bez czekania, w środę byłam i w następną środę był zabieg, ale myślę,że tylko dlatego,że płaciłam za niego i to policzyli to strasznie. Aduś - myślę,że trzeba zaufać lekarzom, jeśli będziesz tam gdzie ja w tym szpitalu wojewódzkim to ten doktor Jankowski ma bardzo dobre opinie i zresztą polecił go nasz pan doktor K. trzymam kciuki za Ciebie
 
aduś - tak ja podchodziłam w Invikta i uważam, że lekarz, który prowadził nasze leczenie sprawdził się, w prawdzie masz zawsze wrażenie, że dużo rzeczy odbywa się w locie i bardzo szybko, ale ma tak dużo pacjentów, że w sumie to nie dziwne :), jego doświadczenie chyba wynagradza to wszystko. Podchodziłam pierwszy raz po trzech i pól roku starań.
 
gotadora - dziękuje.. mnie bedzie operaował dr Jankowski, juz drugi raz, ma bardzo dobre opinie i wierze ze tym razem tez sie spisze. A czy tobie usuwali jakies zrosty, mialas badanie histopat potem? Czy ty testujesz jutro :) ?? Powodzenia!!!!!
 
retiolandia - jaki dr Cie prowadzil, wiem ze prof. Ł czasami bywa w klinice w Wawie. Jaki miałas protokół i z jakim AMH jak moge zapytac, pozostaly Ci jakies blastki do mrożenia? mi tylko 1 po drugim invitro, po pierwszym nic :(
 
reklama
Aduś - miałam polipa ... i dziękuje ... pójdę na tę betę jak na ścięcie
unhappy.gif
 
Do góry