Sama bylam zaskoczona bo Pani koordynator jak z nia o tym intralopidzie rozmawialam, bo to od Pasnika takie zalecenia, to mnie sama odzegnywala od jednodniowej wycieczki do pl, radzila zeby wlasnie recepte wziac i wyslac, i mowila, ze 40zl w aptece, tylko podanie tyle kosztuje, ale mysle, ze ida na takie udogodbienia tylko dlatego ze w pl nie mieszkam.tylko z tym podaniem wiekszy problem. Tez juz to raz mialam dzien przed ostatnim transferem wiec przynajmniej wiem, ze nic mi sie po tym nie dzieje. Nic bede kombinowac, tutaj znalazlam takie centrum 1.5h ode mnie gdzie to podaja za jedyne £200
wiec sie zastanawiam co zrobic. Tylko musze sie szybko decydowac bo sama nie wiem jeszcze czy w Lipcu czy w sierpniu transfer, w lipcu mi akurat wypada na slub szwagra wiec musialabym zrezygnowac bo bede w pl, ale tak strasznie chce juz ten transfer, ze nie chce do sierpniu czekac, chyba tylko jak sie ppdchodzi do ivf to mozna to zrozumiec
. Zreszta nie ma jeszcze grafika dr M na sierpien wiec nie wiadomo czy nie na urlopie.