reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dobra, na wasza odpowiedzialnosc zwieksze te dawke utrogestanu [emoji14]
Ale i tak wiem ze to okresowe plamienia bo sa takie jak zawsze... Ale co ja myslalam ze mi sie uda po 1ej procedurze...
 
reklama
Dobra, na wasza odpowiedzialnosc zwieksze te dawke utrogestanu [emoji14]
Ale i tak wiem ze to okresowe plamienia bo sa takie jak zawsze... Ale co ja myslalam ze mi sie uda po 1ej procedurze...
A czemu miałoby się nie udać? Kochana ja rzez 7 lat nie zaszłam w ciążę ani razu a przy ivf od razu po pierwszym podejściu beta była. Tylko że u mnie do problemów z zachodzeniem doszły problemy z utrzymaniem, ale to już inna bajka. A ty swoje plamienia zostaw w spokoju, przy takich dawkach progesteronu i jeszcze świeżo po punkcji masz dużo progesteronu, nie ma raczej opcji, żeby @ tak sobie przylazła. A implantacyjne tez może być brązowe/kawowe. Jak się implantował np 2dni temu a dzisiaj wypadają resztki to nie będą przecież różowe :p
 
reklama
A czemu miałoby się nie udać? Kochana ja rzez 7 lat nie zaszłam w ciążę ani razu a przy ivf od razu po pierwszym podejściu beta była. Tylko że u mnie do problemów z zachodzeniem doszły problemy z utrzymaniem, ale to już inna bajka. A ty swoje plamienia zostaw w spokoju, przy takich dawkach progesteronu i jeszcze świeżo po punkcji masz dużo progesteronu, nie ma raczej opcji, żeby @ tak sobie przylazła. A implantacyjne tez może być brązowe/kawowe. Jak się implantował np 2dni temu a dzisiaj wypadają resztki to nie będą przecież różowe :p
Wow! Tyle czasu... A teraz juz wszystko w porzadku u Cb?
 
Do góry