Na watrobe biore Ostropest i Hepatil. Mam nadzieje, ze za bardzo sie na niej nie odbije. Nie pojechalam na dyzur, ale spalam niemal na siedzaco z trzema mniejszymi poduszkami pod glowa. Tak mi lepiej bylo. Mimo to niewyspana jestem, dlatego ze budzilam sie kilka dobrych razy aby pojsc na toalete. Chyba mam cos takiego jak skapomocz po tej punkcji. Leki mam do poniedzialku, gdyby co podjade w poniedzialek do kliniki niech mi dadza jeszcze Neoparyny i Dostinexu. Progesteronu starczy jeszcze na tydzien. Obwodowo napewno doszlo mi z pare cm, kilogramowo raczej nie. Chyba ze waga klamie. Ja mam niechec do dyzurek i szpitali. Jak bylam z ciezka grypa a do internisty w ciagu dnia juz nie zalapalam sie, ledwo dyszalam i glowy od gorzaczki nie czulam to taka siksa mloda na dyzurce pojechala po mnie, ze dyzur nie jest od takiego czegos. Bylam zbulwersowana, bo jeszcze z taka sytuacja nie spotkalam sie. Transferu nie bede teraz miala, lekarz zalecil odpoczynek dla organizmu a ja chce wkoncu normalnie pojechac na urlop, bo juz zwyczajnie mam dosc zycia podpasowanego wiecznym terminom.
czyli dieta wysoka w bialko? Niestety musze ze wzgledu na watrobe uwazac z bialkiem. Mam chorobe genetyczna metabolizmu watroby i bialko i jajka np tylko w skromnych ilosciach i rzadko. Kiedys czytalam, ze przy mojej chorobie nie zalecana jest nawet antykoncepcja, ale lekarze zarowno internisci jak i gine uspokajali, ze to nie dokonca tak i ze mozna. Trzeba tylko kontrolowac i zazywac oslone na watrobe. Twarozek wlasnie jadlam. Wzielam z rana tez nospe i troche jakby luzniej jest.