A te plasterki na co? Co to ma dać?
Maja przynieść szczęście
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A te plasterki na co? Co to ma dać?
Ja mam uczucie takiego pieczenia jak ona wypływa. Na początku tak nie miałam app dłuższym stosowaniu pojawiło się właśnie szczypanie.Ja nie mialam z tym problemów ale pewno moze i szczypac i bolec i podrazniac. Po lutinusie, luteinie lubi sie tez przyplatac jakas infekcja intymna a tego nie lubimy
Myslalam ze wy o plastrach z estradiolem piszecieA to sa jakies specjalne plastry? z jakims lekiem? [emoji4]
No tak ale co to za plastry?Plastry - brzuch , uda, ramiona ... ogolnie wszedzie tam gdzie erotyczna powierzchnia uzytkownikajest wzmocniona tkanka tluszczowa. Chodzi o przechodzenie leku do krwiobiegu
Myslalam ze wy o plastrach z estradiolem piszecie
A kiedys tu na szczescie po transferach zwykle plasterki na szczescie przyklejaly
dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie. po punkcji nie miałam transferu. teraz mam czekać na okres i podchodzę do kolejnej stymulacji. lekarz po punkcji kazał brać duphaston. nie dopytalam jak długo. orientuję się ktoś jak długo powinnam to brać? czy okres przyjdzie pomimo brania duphaston czy będzie opóźniony?
Kochana ja na limfocytach sie niestety nie znam. Kiedys sie tylko dowiedzialam, ze stosunek cd4/cd8 na ciaze powinien byc nie wyzszy niz 1,5, wiec u ciebie to jest w miare ok.Chyba coś się źle wkleiło
Jak super ze zdrowa i ze planujesz zmienic cos w zyciu na lepsze. Prace masz stresujaca czy sie w obecnej nie spelniasz? I gdzie wyjezdzasz? Zycze naturalnej ciazy przez ten rok[emoji8]Hej Kochane! Obiecałam, że się odezwę, i dam znać co z tym moim czerniakiem, otóż jestem już po zabiegu docięcia blizny i dzisiaj odebrałam wynik, blizna czysta, wszystkie badania ok, jestem zdrowa teraz co 3 mies. kontrole, jak wszystko będzie ok, to za rok mogę podejść do transferu, a lekarza mam fantastycznego, więc te kontrole to będzie czysta przyjemność Jestem przeszczęśliwa i aż mi dziwnie, że nie będę żyć od wizyty do wizyty, jak to było podczas in vitro. W pierwszej kolejności rzucam pracę i szukam innej, w międzyczasie jadę na wakacje i cieszę się życiem Buziaki dla Was i do zobaczenia za rok
Gratulacje i powodzenia!Cześć dziewczyny. Jestem starą uczestniczka tego forum. 4,5 lata temu urodziłam córkę dzięki ICSI. Dziś powracam do walki o rodzeństwo miałam dziś transfer jednego dwudniowego zarodka. Mam do was pytanie bo być może dużo się zmieniło w leczeniu a ja wypadlam z rytmu...
Jakie bierzecie leki po transferze? Sa jakieś nowe talizmany co przynoszą szczęście? Poza plasterkiem na brzuchu? Dziękuję z góry za odpowiedź