reklama
niuska1985
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2012
- Postów
- 53
Dziekuje Dziewczynki za wsparcie.ja nawet na meza liczyc nie moge.jak mowie,ze trzeba sie dalej starac to mowi,ze ok ale naturalnie.on ma slaba ruchliwosc plemnikow i mimo,ze ma leki ich nie bierze,bo nic nie pomagaja jak twierdzi...nie wiem juz mam brak slow. moje tsh 3.57 tez niby w normie,a wyzsze niz Lolitki:-(
niuska trzymaj sie a męża musisz przekonać. leki sama mu podaj jak nie umie sam siebie pilnować. ci faceci. co do tsh to na pewno są tu specjalistki ale wcześniej na forum czytałam że dla starających się powinno być najwyżej 1.5
niuska powiedz mi proszę, to było wasze pierwsze ivf? wiem że tak jak ja nie masz mrozaków a co za tym idzie musimy wszystko zaczynać od nowaGdzie się leczysz-ja w łódzkiej Gamecie u prof. R, w przyszły czwartek mam wizytę i rozmawiam co dalej, wymusze dodatkowe badania, nie będę czekała na kolejne porażki, nie stać mnie na nie, ani psychicznie jak każdą z nas ani finansowo.
Mój M mówi o jeszcze jednej próbie, co prawda wspiera mnie ale tez jest uparty bo mówi że na drugiej próbie kończymy i zostawiamy sprawy w rękach Boga. A ja wiem że się nie pogodzę i bezczynność będzie mnie codziennie dobijac i zabijac od środka
Wiem jak Ci dziś cięzko, kilka kolejnych dni będzie takich samych, później choć nie jest dobrze jest lepiej. Zaczynasz myśleć jak sobie pomóc, bo czesto lekarze nas olewają. Ja zaczynam pełna suplementację, nie zaszkodzi a może pomóc, brakuje mi tylko mleczka pszczelego. W nowym cyklu zrobie wszytskie hormony, bo dawno już nie mialam robione a zawsze mogło się coś zmienić, profesora wyproszę o kariotypy i inne badania.
Mój M mówi o jeszcze jednej próbie, co prawda wspiera mnie ale tez jest uparty bo mówi że na drugiej próbie kończymy i zostawiamy sprawy w rękach Boga. A ja wiem że się nie pogodzę i bezczynność będzie mnie codziennie dobijac i zabijac od środka
Wiem jak Ci dziś cięzko, kilka kolejnych dni będzie takich samych, później choć nie jest dobrze jest lepiej. Zaczynasz myśleć jak sobie pomóc, bo czesto lekarze nas olewają. Ja zaczynam pełna suplementację, nie zaszkodzi a może pomóc, brakuje mi tylko mleczka pszczelego. W nowym cyklu zrobie wszytskie hormony, bo dawno już nie mialam robione a zawsze mogło się coś zmienić, profesora wyproszę o kariotypy i inne badania.
niuska1985
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2012
- Postów
- 53
GizaS moj maz ma identyczne podejscie jak Twoj...to moje pierwsze ivf.ja sie lecze w gamiecie kielce.wlasnie czekam na telefon od lekarza,ale jakos sie nie kwapi. ja mam tylko ten plus,ze o pieniadze sie martwic nie musze,ale za to jestem bardzo slaba psychicznie.niestety,ale zycie mnie nie nauczylo porazek i teraz nadrabia.zawsze osiagalam to co chcialam bez wysilku i niestety,ale teraz nie moge sie przestawic.ja jestem otwarta na adopcje moj maz nie za bardzo.niestety,ale nawet gdyby sie zgodzil szans zero,bo nie mieszkamy w pl.a jak zjedziemy do pl to pracy brak i mieszkania wiec szanse tez marne:-(
gizas jeśli dobrze odczytuje skrót skąd jesteś to chyba czestochowa? a jesli tak to nie bliżej miałabyś do katowic niż do łodzi? w katowickim gyncentrum jest program 2+1. płaci się za dwa pełne cykle inv a ewentualne trzecie jest za darmo. za darmo są też wszystkie wizyty.
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Giza: nie ma co przesdzac z badaniami. Po co te kariotypy..... A pszczele mleczko to mozna ale nie trzeba. Nie ma mocnych dowodow ze jakos to specjalnie dziala
reklama
Podziel się: