Cześć dziewczyny
Od jakiegoś czasu podczytuję Was i potraficie naprawdę podnieść człowieka na duchu. Dajecie sobie dużo wsparcia,a każda Wasza historia jest naprawdę motywująca. Trzymam za Was wszystkie kciuki Chciałabym zagościć tu u Was na troszkę
Tak w skrócie o mnie:
Jestem po 2 inseminacjach 2 pełnych podejściach do in vitro. Z pierwszego podejścia beta 0, i tak samo zero mrożaków. Z drugiego podejścia: 2 zarodki. Jeden podany w 2 dobie beta 17. Później niewielki wzrost i bolesny spadek. Jeden zamrożony: blastocysta w 5 dobie. Po niepowodzenie zrobiłam przerwę aby złapać oddech i jestem. Dziś 6 doba po criotransferze 5 dobowej blastki. Heeeh to tak w skrócie odliczam więc dni do testu i gryzę się czy już czy jeszcze nie. Ale wiem że jeszcze za wcześnie.