No wlasnie 3 miesiace beda zmarnowane tylko na czekanie na badania i dostrojenie ich do dnia cyklu i terminow. Jeszcze przez ta głupia majowke nie robia cytokin. Wiec po majowce dopiero cytokiny, nk... bleKuzwa bo ta perspektywa, ze znow wszystko sie odciagnie dobija. Ja zwlekalam z tymi szczepieniami bo mi troche bylo szkoda czasu, troche mnie zbamalucil dr, ale mialam inne leki w ktore wierzylam. Nie pomoglo. Teraz na szczepienia zaczelam sie umawiac od razu w dniu negatywnej bety wiec jkos tak szybciej czas zlecial. Teraz tez sie ciagnie, ale na szczescie ten tydzien leci jak szalony, najgorszy bedzie przyszly, zeby przeczekac a potem juz "z gorki" - byle do czw i druga dawka. A ty bidulo sie wyczekalas na samo to, zeby badania zrobic wiec ci sie nie dziwie. Ale mam nadzieje, ze leczenie immuno bedzie krotkie albo ze np accofil i intralipidy wystarcza i bedzie gitarra
Terminy do Pasnika na polowe czerwca wiec sie zapisze gdyby mi babki z GynC nie chcialy Sydora na pozniej przelozyc i by mnie wpisaly na liste rezerwowa... to juz wtedy wole isc do Pasnika...
Niestety wszystko od nowa. 2 transfery nieudane i zadnych mrozakow wiecej nie ma.Kochana tez tak sie czulam ale uwierz mi jak zaczniesz to te glupie mysli odejda w niepamiec a prztjdzie nastawienie ze dzialasz dla swoich dzieci. Przypomnij mi czy masz mrozaczki czy wszystko od nowa zaczynasz ?