reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A to czemu?
W invimedzie są zgody podpisywane przed transferem i to wystarczy.
W sumie jest trochę zawsze kobiet do transferu, więc jakby partnerzy/mężowi jeszcze mieliby się tam kręcić, to by był sajgon. ;)
My leczymy się w Belgii i tutaj jest taka procedura ! Przed transferem mąż musi podpisać dokumenty które to ja oczywiście podpisuje :D:p
 
Mój mąż był ze mna przy każdym transferze
Jeżdżę sama bo mój m. jak tylko widzi strzykawkę to błaga mnie żebyśmy przestali, :rolleyes: i ja wtedy boję się że naprawdę wpadnie na pomysł że to dla mnie za dużo :no: a swoją drogą dziewczynki przejść przez to wszystko to naprawde hardcore.:sad: Życie weryfikuje poglądy, jak to mówią- ubierz moje buty przejdź kilka kilometrów i później porozmawiamy. Adasonia nie wiem jak ty to wszystko przeszłaś, brakuje mi wyobraźni ale mam nadzieję, że to już ostatnia prosta:-) :)
 
Tak czytam tematy i widzę że większość z was musi badać progresteron po transfeze. Mi tylko kazali raz zbadać betę a potem tylko USG. Żadnych innych badań nie kazali. Wizytę mam 2 maja może wtedy dostanę jakieś wytyczne i wkoncu jakąś kartę ciąży założą[/QUOTE


Ja też nie miałam zrobionego progesteronu, tylko usg. Może zależy od kliniki. Mi lekarz powiedział, że oni nie prowadzą ciąży, są tylko od jej uzyskania wiec książeczkę ciąży założyłam u swojego lekarza ginekologa, ktory juz ciążę prowadził do końca w miejscu mojego zamieszkania.
 
Dziewczyny już po punkcji. Udało się pobrać 7 kumulusów jutro telefon od embriologa ile jest komórek i ile się zapłodniło. Dziękuję za kciuk[emoji173]️

U mnie mąż był przy transferze i widział nasze zarodki

Miłe dnia życzę!!!!!!!

Kurde powiem w klinice następnym razem ze u Agoni i innych moich invitro przyjaciółek był mąż i ze ja swojego tez muszę mieć ;))) kurde czemu u nas nie można buuuuu
 
Jeżdżę sama bo mój m. jak tylko widzi strzykawkę to błaga mnie żebyśmy przestali, :rolleyes: i ja wtedy boję się że naprawdę wpadnie na pomysł że to dla mnie za dużo :no: a swoją drogą dziewczynki przejść przez to wszystko to naprawde hardcore.:sad: Życie weryfikuje poglądy, jak to mówią- ubierz moje buty przejdź kilka kilometrów i później porozmawiamy. Adasonia nie wiem jak ty to wszystko przeszłaś, brakuje mi wyobraźni ale mam nadzieję, że to już ostatnia prosta:-) :)
Tak to prawda zycie płata nam figle i kto pomyślałby :(
 
reklama
Do góry