reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Bóg urojony? Ulubiony autor mojego męża. Przeczytał wszystkie książki Dawkinsa. Także są to bardzo biologiczne, ale fajnie pisane książki. Ja akurat "urojonego" nie czytałam, ale "rzeka genów" czy inne też są fajne.
Oooo fajnie, to może jak się w końcu zmuszę do czytania i przebrnę przez początek,to zmienię zdanie. Na razie ciężko mi się czyta,ale prawda też taka,że czytam trzy książki jednocześnie i w tą się nie "wgryzłam".
 
Tak czytam tematy i widzę że większość z was musi badać progresteron po transfeze. Mi tylko kazali raz zbadać betę a potem tylko USG. Żadnych innych badań nie kazali. Wizytę mam 2 maja może wtedy dostanę jakieś wytyczne i wkoncu jakąś kartę ciąży założą
 
To trzeba było powiedzieć że żyjemy w takim chorym kraju że aby adoptować dziecko trzeba spełnić tak wygórowane warunki że szkoda gadać. A każdy chce mieć swoje dziecko skoro ma taką możliwość. Ale bym pocisneła idiotce
Nooooo ja mimo,że ją wcześniej lubiłam,to podchodzę teraz do niej z mega dystansem. Powiedzialam jej,że niech najpierw sama spróbuje adoptować,a później innych odsyła. Mnie w ogóle do szału doprowadza,jak ktoś jako lek na bezpłodność poleca adoptowanie dzieci. To piękna sprawa,ale niełatwa i nie jest dla każdego. Przecież zdrowym parom nikt nie mówi,żeby zamiast egoistycznie "robić" nowego człowieka adoptowali dziecko,a nam mimo,że tyle musimy wycierpieć jeszcze się dostaje od takich mądralińskich jak np. moja koleżanka.
 
reklama
Do góry