Witaj kochana zawsze spędziłam twoja historię i długo mnie na forum nie było.Jestes w ciąży??Naturalnie czy po kolejnej stymulacji jesteś?napisz jeśli możesz bo jestem strasznie ciekawaPłacze przez Was...albo dzięki Wam. Powiem Wam szczerze ze ja po stracie ostatniej ciąży do dzisiaj siostry się nawet raz nie zapytałam jak się czuję itp , byłybysmy w tym samym tyg ciąży na początku jej unikałam traktowała jak zło...dlaczego?? Chyba dlatego że nie przyszła i nie okazała mi współczucia żadnego. Wczoraj ze strychu wyciągnęła ubranka dla małego i jakoś wspomnienia wróciły łzy się zakreciły, wiem jedno do niczego nie wolno się zmuszać bo to jest najgorsze.
Teraz jestem w kolejnej ciąży, liczę na to ze moja dzidzia ma się dobrze...a jak nie to nie wiem co będzie dalej , nie wiem jak sobie z tym poradzę moja siostra urodzi zdrowego syna , którego wcale nie pragnie za mocno i nawet o niego za bardzo nie walczyła a ja... oj szkoda słów.
Ale koniec biadolenia, co ma być to będzie , przeszłość powraca ale my jesteśmy mega silne i damy radę wierzę w swojego dzidziusia, dzisiaj chyba słodkie mu nie smakowało ale nie oddałam , tylko chodzę i bekam jak krowa , bo szkoda leków wymiotować
reklama
Ja sie do Twojej strasznie zrazilam.przy plamieniach. Wiedzialsm ze moj dr jest na urlopie wiec nie dzwonilam do niego tylko na nr alarmowy ktory jest jej i ona mi mowi ze pewno organizm zwalcza zarodek i musimy czekac jak sie to skonczy. Oczywiście nogi.sie podemna ugiely. A jak tylko dr G wrocil z urlopu i byly plamienis to za kazdym razem jak do niego dzwonilam to mnie uspokajal a ze wiedzial ile przeszlam.i ze jestem panikara to mowil ze zawsze moge ns izbe zajechac zeby sie uspokoic, zawsze mu pisałam jak wychodzilam ze szpitala i zawsze byl odzew z jego strony albo usmiechnieta buzka albo zacisniety kciuk. Dopiero on mi wytlumaczyl na wizycie ze u mnir to byly plamienia zz kosmowki i ze tak.sie zdaza a sa i takie sytuacje ze kobieta dostaje strasznego krwawienis nie wiadomo skąd a z dzieckirm jest wszystko ok. Ja uwielbiam tego lekarza ale o tym.wszystkie doskonale wiecie
No dr Cz potrafi zwalić z nóg i to jeszcze z uśmiechem na twarzy, a na następnej wizycie jakby nigdy nic zmienić zdanie, dlatego też unikam jej jak ognia. Ale dr G też mi nie podszedł. Co wcale nie znaczy że są złymi lekarzami. Zabrakło chemii
Oj to uczucie towarzyszyło mi długo bardzo się bałam bo odczucie że zaraz mnie zaleje okres poprostu nie dawało spokoju.Nie martw się większość z nas to przechodzi takie bóle są normalne przewaznieKochane podbrzusze ciągnie na maxa nospe wzięłam nie planie na szczęście Masakra
No właśnie to jest taki ból jak na miesiączkę tylko że biorę cały czas nospe i we wcześniejszych dniach tak nie bolało a dzisiaj MasakraOj to uczucie towarzyszyło mi długo bardzo się bałam bo odczucie że zaraz mnie zaleje okres poprostu nie dawało spokoju.Nie martw się większość z nas to przechodzi takie bóle są normalne przewaznie
Haha nie no nie wybaczę. Duma krakowskiej szlachty została urażona
Hehe...uparta jak rasowa góralka
Mnie też wpienia jak mi od Ślązaków nadają, a ja przecież z Podbeskidzia!!!
misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
Ale Twoja Pani dr tez jest super, bylam u niej 2 razyNo dr Cz potrafi zwalić z nóg i to jeszcze z uśmiechem na twarzy, a na następnej wizycie jakby nigdy nic zmienić zdanie, dlatego też unikam jej jak ognia. Ale dr G też mi nie podszedł. Co wcale nie znaczy że są złymi lekarzami. Zabrakło chemii
misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
I jaHehe...uparta jak rasowa góralka
Mnie też wpienia jak mi od Ślązaków nadają, a ja przecież z Podbeskidzia!!!
RedHotChiliPepper28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2017
- Postów
- 1 248
Dziewczyny proszę o poradę, jak długo i jak często można brać nospe w ciąży. Wcześniej brałam 2-3 na dobę bo strasznie mnie brzuch kuł co chwilami wywołało ból albo mój urokony ból i wielki strach.. teraz staram się wcale nie brać ale prawie codziennie muszę po je na tabletkę sięgnąć , czy ona nie zaszkodzi malenstwu?? Jestem w 5tc .
Ja brałam nospe max 3x1 do 8 tygodnia codziennie nawet jak nic nie bolało i magnez 3x1 wciąż, a już 17tydz. :-)
A to pani dr P-A? To fajna rzeczywiscie.Ale Twoja Pani dr tez jest super, bylam u niej 2 razy
@Iskra_82 jaka kurdesz goralka? ja mam 70km do gor! [emoji14]
reklama
Agniecha1508
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2018
- Postów
- 1 267
@Kurcia , quźwa jak ja Cię dobrze rozumiem - mam podobnie - Damy radę - Damy ?@Maryanka kochana przykro mi, że usłyszałaś stresujące wieści. Mam jednak nadzieję, że to tylko defekt kosmetyczny i kolejna wizyta przyniesie ulgę dla serca. To zawsze boli i stresuje kiedy wiesz, że Twoje bobo będzie czekał jakiś zabieg czy operacja, ale najważniejsze, żeby ta wada nie łączyła się z innymi. Trzymam mocno kciuki i szczerze wierze w dobre wieści!
sorki dziewczynki, że się ostatnio mniej udzielam, ale coś mi na głowę siadło. Jakoś mnie to czekanie na procedurę dobija, że pomału opadam z zapału do walki i zapominam o co walcze. Jak się człowiek kłuje tymi igłami to ma motywację i chęć i poczucie, że coś robi. A ja nie robię obecnie nic poza czekaniem na badania immuno i czuję się jakby pierwsza procedura nigdy się nie wydarzyła.
W dodatku szwagierka zaraz ma połówkowe. A pamiętam, że jak nam powiedzieli o ciąży to byłam tuż przed drugim transferem. I teraz ona już tak daleko, a ja dalej nigdzie... Przepraszam za smęty.
Podziel się: