Czarnula34
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 237
TakCzasem miasta oferuja dofinansowanie ale to myślę ze na stronie urzedu musisz szukać. Kochana a ten Parens to placowka teho z Krakowa i dr Janeczko??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
TakCzasem miasta oferuja dofinansowanie ale to myślę ze na stronie urzedu musisz szukać. Kochana a ten Parens to placowka teho z Krakowa i dr Janeczko??
To nie wiem jak ta w Rzeszowie ale tej.w Krakowie nie polecam.Dokładnie tK
Odważnie odważnie tak samej sobie leki odstawiac ...A ja mam czarne mysli ;( boje sie ze sie nie uda ze poronie. Znowu pojawily sie bole jajnika, podbrzusza. Na dodatek boli mnie mega rzeladek wiec lykanie lekow tez nie wchodzi w gre bo ftedy ze tak brzydko napisze zdycham.... doslownie. Dziewczyny tez tak mialyscie ? Ja dzis 9t6d ciazy mam brac ecorton acart dufason nospe magnez o witaminach nie wspomne ale jak tu brac tyle.lekow jak ledwo zyje z tym zeldkiem jak juz jest lepiej cos to znowu trzeba leki i dalej bol;(( dzis juz nie bralam ecortonu a zamiast dufasonu wzielam luteine dopochwowo nospy tez nie biore bo wtedy strsznie boli i suszy. Wizyte mam dopiero we wtorek za 3 dni. Myslicie ze stanie sie cos zlego jak nie wezme lekow ? Kiedy zeszlyscie z ecortonu?
Co i jak opisałam wcześniej a co do odczuć to bardzo fajnie. Odetchnęłam. Wzbudził moje zaufanie a ja mam wysoka poprzeczkę jeśli idzie o lekarzy. Na razie mi żaden nie podpasowal do końca z tych co mnie prowadzą. Mam mega zaufanie do mojego dentysty, robię wszystko co każe bez mrugnięcia, czemu ginekolodzy na których trafiam nie mogą być tak kompetentni... albo mało wiedza albo wiedza duzo ale są zakręceni i daja plamy z zapominalstwa. No ale ten Paśnik naprawdę daje radę. Bardzo rzeczowy, pamiętał dokładnie wszystko z poprzedniej wizyty, ponoyowal widocznie. Na wszystkie pytania konkretnie odpowiedział. Paru fajnych rad udzielił. I miał zarombistą koszulkęWłaśnie @Koniczyna82 dawaj relację?
Jak odczucia????nooo!
Na prawde super z niego gosc ludzie zjezdzaja do niego z calej Polski a nawet z za granicy i nie ma jakiejs mani wyzszosci, co ja to jestem. I super jest to.ze jak.sie ma problem to mozna do niego napisac. Nie zawsze odpisze od razu ale zawsze a przeciez inni sobie za takie cos slono kasuja a tu tak bezinteresownie. Szkoda ze tak malo jest lekarzy takich jak onCo i jak opisałam wcześniej a co do odczuć to bardzo fajnie. Odetchnęłam. Wzbudził moje zaufanie a ja mam wysoka poprzeczkę jeśli idzie o lekarzy. Na razie mi żaden nie podpasowal do końca z tych co mnie prowadzą. Mam mega zaufanie do mojego dentysty, robię wszystko co każe bez mrugnięcia, czemu ginekolodzy na których trafiam nie mogą być tak kompetentni... albo mało wiedza albo wiedza duzo ale są zakręceni i daja plamy z zapominalstwa. No ale ten Paśnik naprawdę daje radę. Bardzo rzeczowy, pamiętał dokładnie wszystko z poprzedniej wizyty, ponoyowal widocznie. Na wszystkie pytania konkretnie odpowiedział. Paru fajnych rad udzielił. I miał zarombistą koszulkę
Ooo tak... Też po pierwszym nieudanym odstawiłam ze złości i rozpaczy w cholerę... I mi się oberwało... Drgawki, gorączka, omdlenie :-\ a o ogólnym samopoczucie nie wspomnę...Ja bym tak nie ryzykowała. Przeszłaś tak duzo to wytrzymaj jeszcze 3 dni do wizyty.
Co do encortonu mi Paśnik wczoraj zalecał brać do 12tc - bo nie mam jakichś wielkich trudności immunologicznych. No ale nawet jeśli możesz odstawić wcześniej to tego się nie odstawia tak z dnia na dzień. Szczególnie jak brałaś długo. Zmniejszasz dawkę (tnie się tabletki) i tak 2/3 dni, potem znowu zmniejszasz. Można sobie naprawdę zrobić krzywdę i bez ciazy robiąc w ten sposób o samopoczuciu nie wspominając. Ja kiedyś brałam nieprzerwanie prawie encorton jedyne 5mg 1,5 miesiaca. No ok, była w srodku przerwa 2-3 dni między dwoma cyklami transferowymi. Jak potem odstawiłam na dobre tak na raz... rany julek nigdy w życiu się tak złe nie czułam - nie od razu, jak mina tydzień. I równiutki tydzień miałam takie masakryczne migreny, mdłości, zawroty głowy ze pierwszy raz w życiu poleciałam do internisty bo nie wiedziałam co się dzieje. I wyszło ze tak na odstawienie zareagowałam. Im dluzej bierzesz i im większa dawka tym ostrożniej trzeba schodzić. Progesteronami tez bym sama nie szafowala.
Przepraszam, chciałam najpierw forum przeczytać a potem opisać co u mnie ale na razie jestem kilkanaście stron do tylu. Dzięki wszystkim za pamięć.
No wiec u mnie tak jak myślałam nie jest źle. Nie trzeba silnej immunosupresji. O szczepieniach czy wlewach cytokin nawet nie wspominał. Powiedział ze o ANA mogę zapomnieć bo ANA2 je wykluczyło, może miałam pozostałości jakiejś drobnej infekcji w pierwszym badaniu i dlatego było graniczne i podwyższony lekko ten cd4/cd8. Ale mam za duże NK(15% i co ważne bylo badane w trzecim dniu cyklu.Bo w drugiej połowie cyklu ich poziom znacząco wzrasta, wiec wtedy na pewno mam większe. I IL2 trochę za duża.
Zalecił wlewy intralipidu takie największe (100ml 10% w jakimś pół litra NaCl) dwa tygodnie przed, w dzień transferu i jak się uda miesiąc po,
Accofil 5 dni przed domaciczne i 2 dni po podskórnie.
Encorton 10 i tylko pierwszy trymestr, nie cała ciąże bo mi nie potrzeba,
Na razie kazał nie robić scratchingów bo jeszcze może mi to pobić NK.
W sumie już to wszystko znam, robiłam tak tylko nie wszystko na raz i np z tymi scratchingami, albo z mniejsza dawka encortonu albo bez intralipidu. Fajnie ze mi to ogarną i teraz wiem jak powinnam a nie na ślepo. Ten accofil jest dla mnie nowością. To jakiś lek na neuropatie z tego co czytałam, czynnik wzrostu granulocytow. Zdaje się ze czasowo uspokoi trochę tą IL2 albo podbije IL10, jak ktoś wie to chetnie posłucham
Intralipidow nawet nie zamierzam próbować w Novum robić, (700...za jeden!) szukam pielęgniarki co w domu mi poda. Jak ktoś ma namiar w Warszawie to ładnie poproszę. Ten accofil pierwszy chyba muszę u nich. Czytałam gdzies ze 200 liczą za podanie. Podskórnie to na szczęście to jest w formie ampolkostrzykawki.
Ja chodziłam po ścianach prawie, bałam się ze coś mi w mózgu się gooownianego porobiło i uciska... ja z tych co w innych okolicznościach niż in vitro to biorą dwie aspiryny na rok i może ze 2-3 Apapy, wiec naprawdę nie byłam przyzwyczajona do takich rewelacji. Matka zawodowo doktor od uszu, nosów i pediatra to ja po lekarzach nie biegam jak nawet czasem zachoruje. A tu mówię...pierwszy raz w życiu do internisty poleciałamOoo tak... Też po pierwszym nieudanym odstawiłam ze złości i rozpaczy w cholerę... I mi się oberwało... Drgawki, gorączka, omdlenie :-\ a o ogólnym samopoczucie nie wspomnę...
Jesli nie masz zadnych badan to.sie wsytrzymaj bo.doc. zleci.Ci te ktore on bedzie uwazal.za słuszne a szkoda kase pakowac w ciemno bo te badania do tanich nie należą. Takie jest moje zdanie. Ja z badan z immunologii oprocz homocysteiny nie robilam nic a homocysteine zrobilam bo wiedzialam ze doc. Zwraca na nia uwage z innego forum a mialam teke badan od dwoch poprzednich immunologowBozzzzzzzz - Jak tak czytam to Ty strasznie ogarnięta pojechałaś już do Niego .... I super że już działasz
Ja wizyta 25.04-bez badań (powinnam coś robić?) I kompletnie nie kumam czaczy ...
Mam nadzieję że ogarnę-mimo mojej głupoty
To ja sie ciesze ze mi po tym nic nie bylo. Do 4 transferów mialam encorton i zawsze odstawialam od razu po becie negatywnej tylko juz nie pamiętam czy bralam 5mg czy 10Ja chodziłam po ścianach prawie, bałam się ze coś mi w mózgu się gooownianego porobiło i uciska... ja z tych co w innych okolicznościach niż in vitro to biorą dwie aspiryny na rok i może ze 2-3 Apapy, wiec naprawdę nie byłam przyzwyczajona do takich rewelacji. Matka zawodowo doktor od uszu, nosów i pediatra to ja po lekarzach nie biegam jak nawet czasem zachoruje. A tu mówię...pierwszy raz w życiu do internisty poleciałam