Agapl, masz rację, chociaz muszę przyznać że w moim małżeństwie był kiedyś kryzys związany z problemem braku dziecka. ale przetrwaliśmy i może dlatego teraz jesteśmy w tym wszyskim silniejsi. Tak naprawde dla facetów niepłodność to chyba trudniejsszy temat niz dla kobiety, czuja się niemęscy i to ich dobija. dlatego poza tym ze musimy się zmagać z tymi "torturami" którym jesteśmy poddawane to musimy się poprostu mocno wspierac a że czasem nerwy którejś ze stron puszczają to normalne i trzeba to przetrwać i razem walczyć dalej.
reklama
Agapl niestety nie pomogę bo dopiero w październiku będę mieć crio. a szczerze mowiąc to nie wiem jakie maiłam teraz wyniki przed transferem bo ich nie widziałam na oczy
. chyba przed crio muszę być bardziej dociekliwa.

madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
agapl nie pomogę bo w ogóle nie miałam żadnych badań przed i po crio. Teraz zaczynam się martwić w sumie czemu nie zlecono mi żadnych badań.
lilonka
Smerfikowa mama
Madzialenak -zaciskamy mocno kciuki za fasolinkę 

madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Myślałam, żeby przed pójściem na betę w poniedziałek zrobić sobie rano "sikańca", ale chyba zrezygnuję, bo jak wyjdzie negatywny to się załamię. Wiem, że te testy nie zawsze wychodzą a beta rośnie.
lilonka
Smerfikowa mama
Dziewuszki - jesteście super twarde babki. Mocno wierzę, że już niedługo będziecie tulić swoje maleńkie szkrabiki. Że każda wygra tą walkę z losem

reklama
Podziel się: