Jestem trochę zniesmaczona dzisiejsza wizyta z mężem u androkoga
... już wam opowiadam
W Polsce były robione badania nasienia teraz w marcu ,a dzisiaj je porownalismy z marca 2017
wiec tak w Polsce koncentracja komórek okrągłych była 0,0mln/ml , a rok temu 0,4 mam/ml
wiec spadło
mysle ,ze to jest spowodowane tymi tabletkami które mąż bierze od 1,5 mc orthomol fertil plus
kazała odstawić te tabletki bo w składnie nie ma nic i nie pisze co maja zawarte tak samo jak te plastry chłodzące tam pisze tylko ,ze to mięta i nic więcej i tez nie ryzykowałaby z nimi tak się zbulwersowała ,ze aż fotke strzeliła i wywaliła ten plaster do kosza ,ale potem oddała
mąż widzi różnice w kolorze spermy ,a babka mówi ,ze na nasienie męża ogólnie nie ma nic ,ze od razu nic się poprawi i ze takie preparaty maga tylko zaszkodzić i wiec u nas zaszkodziło
teraz mąż musi zbadać znowu nasienie gdyż jej zdaniem nie ma lepiej ,a gorzej i ze będą mrozić spermę bo potem może jej nie być skoro teraz spadło
powiedziała tez ,ze u nas zarodki są wiec nie jest złe i ,ze żadnych fragmentacji nic nie robic itd tylko ,żebyśmy szukali gdzies indziej problemu niż w spermie i żebym wkoncu męża nie terroryzowała tymi wspomagaczami bo zaszkodzę
co ja mam robic ? Mąż już od jutra rzuca te wszystkie dopalacze tyle kasy na plastry poszło i co teraz z nimi i tym wszystkim? Jak odbudować te nasienie?