reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Skoro już o badaniach mowa, to i ja zostawiłam dziś w labo parę stówek. Dałam sobie wymazac i posiać co tylko mozna było ;) Oprócz tego zrobiłam takie:
- homocysteina - jak już sama się domyśliłam, lepiej na mnie działaja syntetyki bo jest na poziomie 8,7 (po samych metylach 15,2)
- tsh 1,8 (biorę euthyrox 37,5 ale chyba póki co zwiększę sobie sama co drugi dzień na 75)
wit d3 - 34 więc ok
- kwas foliowy 32,6 (norma do 18,7) i tu lekki szok, bo łykam teraz tylko femibion 1 (0,4 syntetyk +0,2 folian) i nie wiem, czemu on taki wysoki:eek: jak łykałam sam ovarin 2x1 (0,8 syntetyk) to miałam na poziomie 27...
jakies pomysły? bo chyba nie ma witamin dla kobiet w ciąży bez kwasu foliowego...?
 
Dziewczyny mam chwile zeby napisac wiec wybaczcie jak Was zasypie pytaniami. Bylam dzis po nieudanym trasnferze na wizycie. Dr G zalecil immunofenotypy, kariotypy i inne badania z immunologii. Powiedzial ze moge isc z tym albo do Pasnika albo do Sydora. Sydor jest w Krakowie i sa wizyty juz w kwietniu wiec tu chyba najpierw sprobuje... Odpowiedzcie mi prosze na pare pytan:
1. czy oprocz tych zielonych zalecacie jakies jeszcze?
2. Czy w immunofenotypie sa komorki NK?
3. Jak bralam teraz Encorton 10mg to powinnam odczekac az zaczne te badania?
4. To sa ceny z kliniki. Ale mysle ze bede robic u siebie w Krakowie. W Prokocimiu to robia tak? I trzeba sie zapisac wczesniej?

1520019169-aaa920209c30460d-aaaaaa.jpeg
Kochana w immunofenotypie sa tez komorki NK. Ja NK,allo mlr i test mikrocytotoksyczny robilam w szpitalu w prokocimiu bo jest zbacznie taniej a jeszcze jak ty z Krakowa jestes.tylko nie wiem czy jest sens robic u Ciebie allo mlry skoro Ty w ciazy nie bylas wiec wynik nie bedzie wiarygodny. Ale jesli chcesz robic to bafania sa. Od wtorku do czwartku chyba i trzeba byc miedzy 7.30 a chyba 9. Na Ocene aktywnosci cytotoksycznej komorek NK sa zapisy ale tego Ci nie zlecił choc ja bym zrobila to zamuast allo mlrow. Zadzwon sobie tam do szpitala, wew 1406 i zapytaj czy wszystkoe badania u nich zrobisz. Ja chcialam tam zrobic homocysteine to nie zrobili mi. Ja duzo badan z immunologii robilam.w diagnostyce wiec mozesz sobie tez koszty porownac
 
Dziewczyny mam chwile zeby napisac wiec wybaczcie jak Was zasypie pytaniami. Bylam dzis po nieudanym trasnferze na wizycie. Dr G zalecil immunofenotypy, kariotypy i inne badania z immunologii. Powiedzial ze moge isc z tym albo do Pasnika albo do Sydora. Sydor jest w Krakowie i sa wizyty juz w kwietniu wiec tu chyba najpierw sprobuje... Odpowiedzcie mi prosze na pare pytan:
1. czy oprocz tych zielonych zalecacie jakies jeszcze?
2. Czy w immunofenotypie sa komorki NK?
3. Jak bralam teraz Encorton 10mg to powinnam odczekac az zaczne te badania?
4. To sa ceny z kliniki. Ale mysle ze bede robic u siebie w Krakowie. W Prokocimiu to robia tak? I trzeba sie zapisac wczesniej?

1520019169-aaa920209c30460d-aaaaaa.jpeg
A jaki macie plan dzialania? Pierwsze sprawdzic immunologie?
 
@Rabarbara86 @misis188 mi dzis dr powiedzial ze zastosuje u mnie nowa metode o ktorej jeszcze nie chce za duzo zdradzac bo jest nowa ale obiecujaca...ale mowil ze to cos podaje sie domacicznie 7 dni przed i 3 dni po transferze wiecie co to moze byc? To osocze?
accofil?
ale... ogólnie jakieś gmeranie w macicy po transferze nie bardzo mi się podoba... przecież jest ryzyko uszkodzenia zarodka??!
 
accofil?
ale... ogólnie jakieś gmeranie w macicy po transferze nie bardzo mi się podoba... przecież jest ryzyko uszkodzenia zarodka??!
A moze 7 dni przed i 3 dni przed? Moze zle zapamietalam. Glowy nie daje. Dopytam.
Ale accofil chyba nie jest jakis mega nowy? Moze to to osocze drobnoplytkowe? Pod koniec 2017 sie pojawily za granica o tym artykuly...
 
@Rabarbara86 @misis188 mi dzis dr powiedzial ze zastosuje u mnie nowa metode o ktorej jeszcze nie chce za duzo zdradzac bo jest nowa ale obiecujaca...ale mowil ze to cos podaje sie domacicznie 7 dni przed i 3 dni po transferze wiecie co to moze byc? To osocze?
Nie mam pojecia. A accofil jak sie podaje?? Choc to jedt chyba z zalecenia immunologa. Sama jestem ciekawa co tam nasz dr wymyślił ale on byle gdzie jezdzi na szkolenia i czasem opowiadal o tych nowinkach. A kiedy zaczynacie stymulacje?
 
A moze 7 dni przed i 3 dni przed? Moze zle zapamietalam. Glowy nie daje. Dopytam.
Ale accofil chyba nie jest jakis mega nowy? Moze to to osocze drobnoplytkowe? Pod koniec 2017 sie pojawily za granica o tym artykuly...
To nie jest nic nowego. Moze faktycznie to osocze, już jedna dziewczyna o tym pisala dzis
 
Obawiam się, że w każdej klinice to samo usłyszę. Mam już 42 lata skończone, nie mam już chyba nadziei. Wiem też, że za późno sie za to wzięlam, za późno zaczęłam starania o dziecko i diagnozowanie się, szukanie przyczyn niepowodzeń. Mój partner ma bardzo dobre nasienie mimo, że skończył już 46 lat, ma też syna z pierwszego małżeństwa, więc problem pewnie po mojej stronie leży.

Kochana! Na pewno... to Kopernik nie żyje. Mój - jeszcze - maz z którym przechodziłam procedurę in vitro tez ma córkę z pierwszego małżeństwa. Wiec kiedy sie nie udawało to byłam przekonana ze problem leży po mojej stronie. Ale po badaniach okazało sie ze nic nie jest dane raz na zawsze i problem okazał sie leżeć po stronie partnera. Wiec moze faktycznie przebadajcie sie, moze klinikę zmieńcie. Tu dziewczyny sa skarbnica wiedzy co i gdzie robic, jakie badania. I jak zobaczysz ile dziewczyn w naszym kalendarzu ma juz termin porodu to przekonasz sie o skuteczności udzielanych tu rad. Głowa do góry! Życie nas nie rozpieszcza ale walczymy! Az do skutku czyli małego ślicznego zdrowego Dzidziusia! [emoji4]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry