Hej Walcząca, jak miło
ja siedzę w krzakach cały czas. Byłam na wizycie w styczniu. Okazało się że badania się przedawnily i musimy robić od początku. Więc cała moja organizacja i plany poszły na marne. No i oczywiście kupa kasy. Lot dla całej rodziny (bo mąż musiał zgodę podpisać), zakwaterowanie itp... Masakra.
Teraz luty w ogole odpada bo się przeprowadzamy więc może w marcu się uda podejsc na naturalnym cyklu chociaż mój lekarz cały czas mnie namawia na sztuczny bo niby łatwiej... Jak mnie badał w 10dc to endo było 10mm bez estrofemu i takie samo z... Już sama nie wiem.
Chyba jednak się upre na ten naturalny mimo wszystkich przeciwności. Buźka wielka.
Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom