reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kochana bardzo mi przykro. Ale nie ma co porownywac ze drugi gorszy od pierwszego. To niestety los. I nie oznacza ze jest jakas tendencja spadkowa.
Musisz sie przebadac. Masz AZ 3 podejścia!!!! Az!!!! Ja mam tylko jedno. Wiele bym dala zeby miec ten komfort psychiczny "zapasu" mrozakow.
Zbadasz sie, obstawia Cie lekami i nastepnym razem sie uda i rodzenstwo bedzie czekac na swoja kolej.
Wiem ze to trudne i sciskan Cie z calej sily. Ale walczymy dalej!

Wiem to wszystko ale wiadomo, że z każdym podejściem strach jest coraz większy. Dziękuję. :*
 
reklama
@Justin87 jakie to nie sprawiedliwe....ehh brak słów. Zjedz te wszystkie słodycze popij alkoholem i idź spać. Płacz ile się da... bo skrywane emocje po prostu zabijają nas od środka. Przykro mi :(
 
Ja jedynie czego się boję to tego jak przeżyje mój kręgosłup. Reszta "problemów" mnie nie martwi.

Ja nie znam, ale widzę że @misis188 już rozwiala Twoje wątpliwości
Kochana najwyzej bedziesz lezec cala ciazd jesli chodzi o kregoslup a tak powaznie plastrowanie pomaga utrzymac brzuch i kregoslup w ryzach tak zeby nie dokuczal za bardzo
 
@Justin87 wiem jak to boli... tez jadłam słodycze ale wypiłam do tego 1,5 butelki wina... ogolnie potem pomalowałam paznokcie i było lepiej. Każda szansa to 30% i nie zawsze jest sukces czasem potrzeba wiecej prób! Nie wiemy ile naturalnie blasyocyst nie implantuje sie u kobiety!! Także płacz a potem głowa do góry!!! Mysle ze duzo kobiet walczy o dzieci ale naprawde jednak większości sie udaje.
 
reklama
Wow:biggrin2::biggrin2::biggrin2: Gratuluję. Tamiza lepiej sprzedaj konie bo przez najbliższe 10 lat będziesz tylko dzieci rodzić:-D
Nie ma takiej opcji! Te konie są członkami naszej rodziny. Dla mnie to bez znaczenia czy to pies kot czy koń. Żadnego zwierzaka nie oddam Ba! Nawet kupię kolejne ;)
Na 10 lat się nie nastawiam :-D jak się dobrze zepne to w 6 lat się uwine :D
 
Do góry