reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
program skończył sie wiosną2016, miał być do 2019 to teraz też byśmy sie chwycili. Ale że PiSki rządzą Pl to nie ma in vitro. I tak teraz tak mieszają że cholera wie na jaki jeszcze wpadną pomysł .
Ja tego nie rozumiem! Inne kraje dają repundacje ! Dają te kraje co dość dobrze się zarabia! A tam gdzie jest tak ciężko właśnie tej repundacji nie ma!
 
Wiem ale ja to taka delikatna ! Jak nic nie będzie to ja znowu będę myśleć i myśleć! Ja i tak dużo prZeplakalam! Wieczorami się budzę zasnąć nie mogę! W pracy rycze, dziś kupiłam melisę wypiłam! Mam uczucie jakbym miała zaraz dostać okres! Ja już Sama nie wiem czy mam myśleć pozytywnie czy nie! Powiem,ze ostatni mój transfer mnie zdołował! Byłam pewna ze się udało ! Zadzwonili z kliniki i mówią ze nie tym razem! Okres był dopiero po 2 dniach! Dlatego mam teraz takie mieszane uczucia
Na okres to bóle nawet do 5miesiąca ciąży są;) ta @długo nie daje o sobie zapomnieć. Każda z nas wie co czujesz i przez co przechodzisz. Wszystkie po transferach mamy stresy i doszukujemy sie objawów. Wiem że łatwo się pisze, że musisz wyluzować, ale naprawdę bedzie Tobie coraz gorzej jak tak bedziesz sie szarpać. Puzzle odstresowuja, filmy/seriale i to tak jeden po drugim, książka. Poszukaj czegoś dla siebie bedzie łatwiej. Ja po pierwszym transferze oglądałam seriale i układała puzzle.
 
Na okres to bóle nawet do 5miesiąca ciąży są;) ta @długo nie daje o sobie zapomnieć. Każda z nas wie co czujesz i przez co przechodzisz. Wszystkie po transferach mamy stresy i doszukujemy sie objawów. Wiem że łatwo się pisze, że musisz wyluzować, ale naprawdę bedzie Tobie coraz gorzej jak tak bedziesz sie szarpać. Puzzle odstresowuja, filmy/seriale i to tak jeden po drugim, książka. Poszukaj czegoś dla siebie bedzie łatwiej. Ja po pierwszym transferze oglądałam seriale i układała puzzle.
Kochana czego ja nie robiłam po transferach! Poprostu to jest w rękach Boga!!!!
 
Nie jedyny u nas tez jest ten problem jesli cos sie rusza to w miejscu albo jakies setne procenta powoooli. Niestety 3 proby nieudane tym razem podejscie pol na pol z dawca i z dodatkami do procedury. Mam nadzieje ze tym razem sie uda

Musi [emoji106][emoji173]️[emoji106]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja tego nie rozumiem! Inne kraje dają repundacje ! Dają te kraje co dość dobrze się zarabia! A tam gdzie jest tak ciężko właśnie tej repundacji nie ma!

chyba jednak malo miejsc na swiecie ma refundacje, ja mieszkam w Szwajcarii i tez nie ma niestety, zdecydowalam sie leczec w Polsce.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hmy.. Wydaje mi się że nasi mężowie mają ze sobą coś wspólnego ;-) ;)

Jakiś czas temu umówiłam się z mężem że on pojedzie pierwszy do biura a ja dojadę po jakimś czasie drugim samochodem... Wstaje, szykuje się, patrzę nie ma kluczyków do mojego auta :oo:.. Cóż dzwonie do zdolnego M czy czasem ich nie zabrał... Oczywiście twierdzi że on ich nie ma i to pewnie ja gdzieś położyłam i teraz się go czepiam... Po chwili dzwoni i przeprasza że jednak je ma i że mam już zostać w domu.. Wieczorem ustalamy plan na rano i jeszcze raz dokładnie mu przypominam że ma mi zostawić kluczyki to do niego później dojadę ;)
Wstaję rano sprawdzam czy kluczyki do auta oby na pewno są... SĄ! więc zadowolona szykuję się do pracy... Chcę wychodzić z domu... I co?
Mój genialny mąż zamknął mnie rano i zabrał moje klucze :D

Któraś z Was też ma takiego GENIUSZA? :-D
Pracujesz z mezem? Ja tez ;)
Ja miałam super;) ale to jak z wszystkim jedni super a inni do bani...wiec nie powiem Tobie że całkiem różowo i wspaniale ale było ok. Ja po 2laparoskopiach więc byłam troszkę obyta z tym szpitalem i personelem i plus taki że moja szwagierka pracuje na położnictwie wiec w ogóle to big+. Stres jest STRASZNY!!! przyleli mnie dzień prędzej. Badania usg ktg itp. Rano przygotowanie to cc później na kroplowke na wywołanie skurczy. I wtedy zaczął sie czad;) bardzo przyjemny ból porodu:) ale to dopiero początek...nie wiem jak kobiety wytrzymują tą akcję później przy większym rozwarciu... Mialam ok3cm rozwarcia. Jazda na blok. Tam ludzie super...smieszki i heheszki;) anestezjolog super potrafił rozbawic i stres odszedł. Znieczulenie ciach pyk i zero czucia. Ogólnie dla mnie najgorszy był welflon i cewnik!nieznosze tego. Wydobycie może trwało3min. Płacz Marysi zobaczyłam ja2 pocalowalam3 sprawdziłam wszystkie paluszki no i poplynelam:sorry2:tak sie poplakalam ze bałam się że doktorek krzywo mnie zszyje;)Prosiłam jeszcze mojego lekarza o lifting brzucha;) cięcie w ogóle nie bolało wieczorem juz mogłam wstać i chodzić...na noc córkę mi zabrali oddali rano...nie spałam całą noc i słuchałam czy przypadkiem nie płacze:) z laktacja mialam trochę problem ale sie rozkrecilo po tygodniu. Po 3dniach nas wpisali i w domu bylo już w ogóle super. Troche tylko bolało ale nie potrzebowałam przeciwbólowych. Po sn dziewczyny nieraz bardziej i dluzej cierpią niż ja po cc.
O to milo slyszec ze najpierw Ci wywolywali jako przygotowanie do CC. Czesto robia CC "na zimno" i dzieci maja pozniej rozne problemy (rowniez juz jako kilkulatki).
To mozna poprosic o lifting? :D
 
Do góry