reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

To ostatni tydzien 1. czy poczatek 2.trym., bo roznie pisza. Ja mysle, ze spokojnie mozesz odstawiac tak jak Ci dr. mowi. Ty jestes na cyklu sztucznym? Ja na naturalnym boje sie odstawic a jestem tydzien i 2 dni za Toba, wiec rozumiem Twoje obawy :p ja na wlasna reke biore od 8tc ;)
No roznie mowią,ale zaczoł sie 2 trymestr.Ja jestem na naturalnym cyklu.tak sobie pomyslalam ze mam jeszcze na 6 dni duphastonu wiec bede chyba jeszcze przez tydzien go jednak brała.. :-) wole chuchac na zimne a przeciez to mi nie zaszkodzi.
 
reklama
Żeby był wydzielany skokowo... musi zacząć być wydzielany. U dziewczyn na sztucznym cyklu na wczesnym etapie to wyjdziela ewentualnie trofoblast ociupinę. Dostają go z zewnątrz tylko ze nie każda tak samo dobrze przyswaja to co dostaje

Ja bym sie z tym dr zgodzila ale pod warunkiem ze jestesmy na cyklu naturalnym, gdzie faktycznie organizm sam produkuje progesteron - wtedy mozna mowic o skokowym wydzielaniu. A jak jestesmy na sztuczn to raczej nie ma.sie jak wydzielac bo nie ma z czego. Mi w.klinice.kiedys mowili, ze to, ze jest niski to dlatego, ze slabo sie wchlania ten dostarczany. I na sygnale jechalam po prolutex...

Ale ja bylam na sztucznym i tak mi powiedzial, dodal ze dostarczam go wystarczajaco duzo z zewnątrz (duphaston 3x1, crinone 1x1) wiec mam sie nie martwic o poziom progesteronu... nie znam sie az tak wiec mu zaufalam ze wie co mowi
Dziewczyny jesli można to chciałam pociągnąć ten temat. Jak tk dokładnie jest z tym progesteronem w cyklu stymulowanym ( ja np zaszłam w ciąże w cyklu z protokołem krótkim).
Brałam do 7tc 1x Prolutex i 1x Crinone, progesteron miałam kosmiczny (100 i 140 ng/ml). W 7 TC przeszłam pod opiekę lekarza z Lux med i on przepisał tylko 2 X 1 Duphaston, ale jako ze miałam jeszcze Crinone na tydzień to brałam tez ten Crinone 1x1. I teraz według lekarza powinnam od skończonego 8tc byc tylko na duphastonem 2x1. Martwię sie ze to bedzie za mało a z drugiej strony wiem ze nawet jak zrobie badanie z krwi to on mi tego sztucznego progesteronu z dupka nie pokaże.
Czy gdzieś MoZna znaleźć informacje jak przez tygodnie ciąży wzrasta poziom progesteronu produkowany przez łożysko? Wiadomo ze po całych tych staraniach boje sie ze cos zrobie źle...
Z gory dzieki
 
Myślałam, że będzie tym razem ok. Te bóle w 9-10dpt, myślałam, że będą na pozytyw a tu lipa:( jestem zdeka smutna:( u męża chyba gorzej.. cały dzień wczoraj i dZiś przegląda neta z nadzieją, że jeszcZe wszystko może sie zmieni. Jutro dzwonię do kliniki co mam robić dalej. Powodzenia dla innych i gratulacje dla tych z betą na plus.
 
No jak to na mnie wszyscy mówią " biała rękawiczka " :D lubię mieć czysto i niestety mężowi nie ufam jakby miał mi podłogi myć ale za to gotuje lepiej niż ja ...no ja lepsze zupy gotuje :D :p ale od dziś koniec mama mówi, że ostatni raz sobie tak pozwolilam i będzie przyjeżdżała i sprzątala :D

Ja mam z M układ. On sprząta i wynosi śmieci ja gotuje, wymyślam obiady śniadania i kolacje i prasuje ubrania [emoji6] tez mam manie czystości i czasami chodzę za nim i mówię, ze jeszcze tu albo tam ale już powoli się uczy [emoji1] 3 lata i progress jest a mój M jest jedynakiem [emoji16]proponuje układ 50/50 [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No jak to na mnie wszyscy mówią " biała rękawiczka " :D lubię mieć czysto i niestety mężowi nie ufam jakby miał mi podłogi myć ale za to gotuje lepiej niż ja ...no ja lepsze zupy gotuje :D :p ale od dziś koniec mama mówi, że ostatni raz sobie tak pozwolilam i będzie przyjeżdżała i sprzątala :D
No to współczuję :D Mój jak złapie wenę to mucha nie siada, pucuje dopóki nie lśni. Czasem wiadomo też odkurzam i myję podłogi, ale jednak częściej jemu to zostawiam:D Tylko nie pozwalam mu rozwieszać i składać prania bo później ubrania wyglądają jakby w nie piorun strzelił, wszystko sie nierówno układa, bo nie strzepnie i nie rozwiesi równiutko, a jak nad nim stoje i poprawiam to się fuczy :D
 
Myślałam, że będzie tym razem ok. Te bóle w 9-10dpt, myślałam, że będą na pozytyw a tu lipa:( jestem zdeka smutna:( u męża chyba gorzej.. cały dzień wczoraj i dZiś przegląda neta z nadzieją, że jeszcZe wszystko może sie zmieni. Jutro dzwonię do kliniki co mam robić dalej. Powodzenia dla innych i gratulacje dla tych z betą na plus.
Kochana przykro mi :* A ilu dniowe mieliście zarodki? U was jest też problem z nasieniem? Trochę mało się udzielasz, napisz prosze więcej, moze wspólnie cos podpowiemy :) Póki co zalecenie nr 1 - WINO :) :* Trzymajcie się
 
Też lyknelam magnez i leżę sobie .. mąż mówi że przez to że sprzątalam i się naschylalam... A to układanie w szafie, odkurzanie,mycie podłóg i wyszło :p
Dziękuję kochana za odpowiedź :*
Nie rob tyle na raz :) a jak juz musisz to lepiej rob sobie przerwy. Ja przed swietami stalam caly dzien przy garach to brzuch i kregoslup mnie bolal. Oranizm przyzwyczail sie do lezenia i doznal szoku :p hehe. Ale te bole podbrzusza sa normalne, bo macica sie rozciaga, najwazniejsze chyba, zeby skorczy nie bylo.
Tak na powaznie to ja funkcjonuje w miare normalnie, sprzatanie rokladam sobie na kilka dni i jak gotuje to tez najczesciej na dwa dni, codziennie spaceruje ok 40min z psem, bo lekarz mi zaleca aktywnosci fizycznej 30min to wybralam spacer, nie ma co za bardzo zalegac ma kanapie jak ciaza przebiega prawidlowo.
 
Myślałam, że będzie tym razem ok. Te bóle w 9-10dpt, myślałam, że będą na pozytyw a tu lipa:( jestem zdeka smutna:( u męża chyba gorzej.. cały dzień wczoraj i dZiś przegląda neta z nadzieją, że jeszcZe wszystko może sie zmieni. Jutro dzwonię do kliniki co mam robić dalej. Powodzenia dla innych i gratulacje dla tych z betą na plus.
Kochana wszystkie się bardzo smucimy i nawet placzemy gdy się nie uda....jednak te kropki były w nas i ich stracilismy:(
 
reklama
Do góry