reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczynki. Ten pęcherzyk powietrza w strzykawkach jest po to, zeby wstrzyknąć całą dawkę leku, nie powinno się go wypuszczać, a już na pewno nie tak, żeby przy okazji poleciała dodatkowa kropelka. Ja jak robię zastrzyki to tak, że jak się zbliżam do końca to zwalniam i kontroluję kiedy zbliża się powietrze do igły. Nie naciskam tłoka "do dna", żeby powietrze zostało jednak w strzykawce, ale żeby i lek całkiem zszedł. To na temat ampułkostrzykawek. W przypadku prolutexu trzeba sobie samemu zrobić maleńki pęcherzyk :)

Pielegniarka w klinice powiedziala, ze kropelka ma wyleciec i abym nie przejmowala sie tym, ze "cos" uleci. Jedna i druga mi przez ostatnie dwa dni tak u nich tlumaczyly...:confused:
 
reklama
Diagnostyka chyba sobie robi że mnie jaja dzisiaj jak w środę robiłam progesteron był już przed 14 a oddawalam krew o 10 a dzisiaj oddawalam o 8 15 i jeszcze wyników brak wrrrr
 
Super, dziękuję za Odpowiedz! Generalnie staramy się już od ok 4.5 lat. Po roku zaczęłam się zastanawiać co się dzieje bo emek ma syna, a ja nigdy nie miałam problemów z miesiaczkami itp wiec poszłam do lekarza. Po szeregu badań wszystko wskazywało że jest w porządku, jajeczkowanie, pękanie itp. Emek wyniki nasienia też bardzo dobre. No ale dzidzi jak nie było tak nie ma. Pojechaliśmy do kliniki do Ostrawy, tam przeszliśmy dwie IUI, rokowania wysokie, pęcherzyki 25mm, endo super ze nie kazali mi nawet brać nic, nasienie ok. No ale niestety podwójną porażka. Tak więc zbieram się do III podejścia, a później chyba powoli pomyślimy o In vitro. Na razie zbieram informacje.
Hej, u mnie podobna sytuacja z tym ze troche krocej - w styczniu minie 3 lata staran... Powiedz mi jakie badania konkretnie robilas bo ja juz wymyslam co raz to nowe nie wiem juz gdzie szukac przyczyny niepowodzen a lekarze tez jakos nie specjalnie sie sila zeby cos wymyslic...

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom
 

No mowie ci serio xD W srode jak bylam i jedna z nich mi sama podawala zastrzyk, kazala aby ta kropelka wyleciala, czyli tym samym powietrze ulecialo a wczoraj jak bylam odebrac opakowanie na 7 dni, to kolejna u nich to samo mowila. Ale powiem ci, ze ja to tez tak znam. Ciotka jak zastrzyki robila pacjentom, tez zawsze kopelke wyciskala. Wiec dla mnie to normalka co one mowily, nie kwestionowalam, iz cos w tym nieprawidlowego :oo:
 
No mowie ci serio xD W srode jak bylam i jedna z nich mi sama podawala zastrzyk, kazala aby ta kropelka wyleciala, czyli tym samym powietrze ulecialo a wczoraj jak bylam odebrac opakowanie na 7 dni, to kolejna u nich to samo mowila. Ale powiem ci, ze ja to tez tak znam. Ciotka jak zastrzyki robila pacjentom, tez zawsze kopelke wyciskala. Wiec dla mnie to normalka co one mowily, nie kwestionowalam, iz cos w tym nieprawidlowego :oo:
W tych fiolkach raczej zawsze jest coś zapasu, ale w ampułkostrzykawkach raczej jest odmierzona porcja leku. Nie pamiętam na którym to czytałam, ale na którymś tak było. Wcześniej tez wypuszczałam pęcherzyk...
 
reklama
No i dupa... bylam na wc... na podpasce jasna krew, wyleciala razem z lutinusem, ale widze ze dalej lekko leci.

Dzwonilam do kliniki, mam aplikowac lustinus bez aplikatora, ale ja watpie abym podraznila... Jak dzis wieczor dalej bedzie, mam jechac na wizyte jutro z rana :/
 
Do góry