reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Chyba tak nie jest... ciążowe to ciążowe i jest płatne 100% dziewczyny były najpierw na zwykłym,potem przeskakiwały na ciążowe i jest 100%. Na pewno @dreamscometrue tak miała

Mnie tez się tak wydaje,nigdy i nigdzie nie czytałam o takiej zależności pomiędzy zwykłym a ciążowym L4.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Tego nie wypisują bo w Polsce nie ma. Chyba ze poprosisz sama i powiesz ze pojedziesz po leki.A ja bym nie zamieniła utrogestanu na lutinusa nawet jak bym miała w tej samej cenie.

No i raczej nie będą chcieli lekarze zmieniać progesteronu w trakcie brania. Dodać coś ok ale zmienić na całkiem inny to co innego
Lekarka powiedziała że po pozytywnej będzie zmienia na luteine chociaż nie wie. Czy zastrzyki nie były by lepsze bo ten lutinus że mnie wypływa.zastanawiam się ile z tego się wchłania.
 
Ja wiem że zaraz dowale tu coś obrzydliwego ale chyba wymiotowala :laugh2: to znaczy strasznie mi się chciało siusiu i długo sikalam i nagle już nie mogłam dobrze że miska obok byla:laugh2::laugh2::laugh2: można sobie wyobrazić jak śmiesznie to wygladalo:rolleyes2:
Tylko że to taka woda to nie wiem czy mogę to tak nazwać ale aż mi trochę lepiej :laugh2:
 
Czy wy mialyscie czasem krwiaki po podaniu Prolutexu?

Chyba wczoraj cos zle zrobilam podczas wstrzykiwania (mozliwe, ze za szybko), ale krotko przed spaniem zauwazylam wczoraj w nocy wielkiego krwiaka na brzuchu, w miejscu gdzie podawalam sobie zastrzyk. Zastanawiam sie, co moglam zrobic nie tak (falde brzucha trzymalam) :confused:
Czasem tak bywa. Pewnie w naczynko jakies trafiłaś. Omijajcteraz tego siniaka. Zrobi sie zolto fioletowy, jeszcze kilka i bedziesz wygladac jak ofiara przemocy ;) nie przehmuj się
 
Ja wymiotuję całe dnie :-D Zaczynam od 6.30 a kończę hmmm nie kończę, wymiotuję nawet w nocy... ;-) Podobno po 13 tc ma przejść :-)
Także mdłości to pikuś :-)) wszystko jest dobrze i tak ma być! :-))
Ooo widzisz jak masz fajnie :laugh2: Ja się nie moge doczekać :laugh2: wolałabym chyba wymiotować niż cały czas mieć te mdłości i ani w dupkę ani w oko to samopoczucie :p
 
Lekarka powiedziała że po pozytywnej będzie zmienia na luteine chociaż nie wie. Czy zastrzyki nie były by lepsze bo ten lutinus że mnie wypływa.zastanawiam się ile z tego się wchłania.
Musi wyplywac. On jest na krzemionce. Wyplywa nosnik a wchlania sie to co trzeba i ile trzeba. Dlatego lubie utrogestan - takie male groszki jak witamina a tylko biale, rozpuszcza sie silikonowa oslonka a w srodku taka mazia ktora tylko nawilza. A ta krzemionka... drapie, podraznia i stresuje ze wypada. Moja rada to usuwanie jej palcem przed kolejna aplikacja, dokladne wymcie zeby nie bylo tego drapiacego piachu i dopiero aplikujesz kolejny
 
Ooo widzisz jak masz fajnie :laugh2: Ja się nie moge doczekać :laugh2: wolałabym chyba wymiotować niż cały czas mieć te mdłości i ani w dupkę ani w oko to samopoczucie :p
A ja chce jak w pierwszej ciazy. Zygania zero. Lekkie mdlosci jesli pozwolilam siboe zglodniec albo bylo duszno :) jak zjadlam cokolwiek przechodzilo i tak caly pierwszy trymestr
 
A ja chce jak w pierwszej ciazy. Zygania zero. Lekkie mdlosci jesli pozwolilam siboe zglodniec albo bylo duszno :) jak zjadlam cokolwiek przechodzilo i tak caly pierwszy trymestr
O widzisz :D ja jak naturalnie bym zaszła to pewnie bym się cieszyła jak wymiotow by nie było A czekałam tyle lat, że na każde rozmowy twarzą w twarz z kibelkiem będę się cieszyła jak dziecko :laugh2:
 
reklama
O widzisz :D ja jak naturalnie bym zaszła to pewnie bym się cieszyła jak wymiotow by nie było A czekałam tyle lat, że na każde rozmowy twarzą w twarz z kibelkiem będę się cieszyła jak dziecko :laugh2:
przepraszam , że się wtrące ale jak tak czytam ten post i jestem na siebie zła bo 9 tygodni tak rozmawiałam z kibelkiem i za każdym razem płakałam że po co mi to było zamiast się cieszyć :( na szczęście już przeszło i w pełni mogę się cieszyć swoim stanem czego i Wam życzę :)
 
Do góry