Przy pierwszej procedurze też źle się czułam ale bardziej doszukiwalam się objawów analizowalam dosłownie wszystko ale bóle miałam napewno silniejsze.. teraz druga procedura bo po pierwszej nienzistaly mi żadne mrozaczki więc musiałam zacząć od nowa oczywiście zmieniłam klinikę no i od 3dpt chyba to mi tak kręgosłup dawal znac ze masakra no i dzis tez czuje sie bardzo okresowo.. wiec nie mam pojecia.. chcialabym bardzo zeby sie udalo bo teraz tez zadne mrozaki mi nie zostaly niestety...
Ja też musiałam zaczynać każdą procedurę od początku. Teraz też mam podane dwa zarodki i nic mi nie zostało. Ja od początku jestem wierna jednej klinice i jej nie zmieniam. Specjalnie z Warszawy jeździłam do Białegostoku ;-)teraz otworzyli oddział w Warszawie więc mam bliżej.