reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Będę się więc jutro dobijać od rana...
Bo z antybiotykiem ani neoparinem Encorton chyba nie reaguje? To nie rozumiem czemu kazał mi wszystkie leki odstawić na 2 dni :(
To napisz mi co teraz lykasz??ale wszystkie leki zlecone przez niego.
Bo moim zdaniem powinnas miec tak:
Antybiotyk zummar czy cos w tym stylu
Lutinus 3x2
Estrofem 2x1
Heparyne
I antybiotyk i estrofem od dzis a reszte od jutra czy masz cos innego?
 
Odebrałam wyniki . Wczoraj 707 a dzisiaj 747. Wiem przyrost mały i nic z tego nie będzie.... gdzieś jest moja okruszynka tylko powoli umiera a ja jej nie mogę pomóc... serce mi pęka na milion małych kawałków:(

Kochana, takie informacje rzeczywiście potrafią nas załamać, bo od początku kochamy te Maleństwa... Teraz niestety najważniejsze jest, żeby Tobie nic się nie stało-trzeba uważać, żeby nie była to pozamaciczna a "tylko"(wiem, że brzmi to strasznie) biochemiczna. Wiele z nas przechodzilo różne sytuacje (ja też) dlatego naprawdę Cię rozumiemy i będziemy wspierały jak tylko się da.
 
Kochana, takie informacje rzeczywiście potrafią nas załamać, bo od początku kochamy te Maleństwa... Teraz niestety najważniejsze jest, żeby Tobie nic się nie stało-trzeba uważać, żeby nie była to pozamaciczna a "tylko"(wiem, że brzmi to strasznie) biochemiczna. Wiele z nas przechodzilo różne sytuacje (ja też) dlatego naprawdę Cię rozumiemy i będziemy wspierały jak tylko się da.
Dziękuję. Po wizycie będę po 20 a koło 22 w domu więc napiszę. Wiem teraz ważne abym ja za bardzo nie ucierpiała fizycznie. Mój mąż niech mówi co chce ja będę dalej n alegac na leczenie. Wiem teraz przymusowa przerwa ale i finansowo też narazie nie damy rady. Ale za jakiś czas napewno nie dam.mężowi spokoju i może kiedyś ulegnie.
 
Dziękuję. Po wizycie będę po 20 a koło 22 w domu więc napiszę. Wiem teraz ważne abym ja za bardzo nie ucierpiała fizycznie. Mój mąż niech mówi co chce ja będę dalej n alegac na leczenie. Wiem teraz przymusowa przerwa ale i finansowo też narazie nie damy rady. Ale za jakiś czas napewno nie dam.mężowi spokoju i może kiedyś ulegnie.
Trzymaj się. :*
Myślę, że za jakiś czas mąż zmieni zdanie. :)
 
reklama
Do góry