Niestety z facetami nie bardzo jest co zrobić. Jest to jeszcze słabo rozwinięta dziedzina i w sumie oprócz suplementów i ewentualnej operacji żylaków (to też kwestia sporna) nie można im pomóc. Mój też ma bardzo słabe nasienie (choć nigdy nie palił, pije raz na ruski rok i to z umiarem, prowadzi w miarę zdrowy tryb życia) i mimo że zarodki są dobrej klasy, raz nawet była blastka to dr powiedziała że mamy nie 40% szans tylko kilka%
bo słabość plemnika dopiero w późniejszym etapie wpływa na rozwój zarodka.
Nie pozostaje nic innego jak próbować do skutku.