reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

KrolowaFal witaj!
Napisz coś więcej o badaniach M tzn.z czym jest problem-u nas np.wyszła słaba ruchliwość najpierw ruch powolny i drgania-po roku brania androvitu poprawiło się na ruch szybki(mało procent)i powolny- do tego leukocytów było za dużo-mimo tego zdecydowaliśmy się na IUI (pomyśleliśmy,że zrobimy 3 chociaż gin. juz po drugiej mówił o ivf) Tak jak widzisz po suwaczku 1ivf się udało i teraz tylko mogę żałować ,że wczesniej nie podeszliśmy, ale jak to się mówi tonący brzytwy się chwyta i próbuje róznych metod-u nas starania trwały prawie 4 lata(najpierw łudzenie się,że zwykły gin.pomoże, potem zmiana lekarza, monitoringi cyklu potem IUI, az wkońcu ivf)Obecnie mam 32lata, mąż 31.
Może warto w Waszym przypadku spróbowac IUI-fakt,że rozczarowanie boli bardzo-mam koleżankę co po 1IUI się udało(dokładnie nie wiem z czym był problem)ale też znam co po 5IUI zaszła.Róznie to jest.
Może dziewczyny coś Ci tu jeszcze podpowiedzą-opiszą swoje sytuacje.Trzymaj się kochana
 
reklama
Magdusia dzięki, że się odezwałaś. U nas problem jest prosty - nie ma za bardzo co się ruszać (wynik ostatnio był 1,15 gdzie norma od 15 się zaczyna). Wg pana androloga "podrasują" nasienie męża i jest szansa na IUI. Ale ja się boję rozczarowania i rozważam od razu IVF. U mnie wszystko wg lekarza w porządku. Koszty dla mnie nie grają roli. Czynnikiem wpływającym na decyzję jest szansa udania. Ja po prostu uważam, że IUI jet trochę bardziej "naturalne" niż IVF. Po prostu nie wiem co zrobić.
 
Magdusia...chyba najlepiej jak zadzwonie do klinikii zapytam, bo dodatkowo od wczoraj doszedl okropny bol glowy, taki migrenowy...juz nie wiem co robic...
wzielabym chetnie aspiryne migrenowa, ale nie wiem czy mi wolno...juz nie moge sie doczekac telefonu, zeby wszystko wyjasnic...
Krolowa...jakbym zrobila hsg to tez mialam propozycje podchodzenia do IUI, wybralam jednak IVF, bo chyba nie ma sensu podchodzi do IUI i tracic pieniadze...takie moje zdanie. mam duzo kolezanek, ktore podchodza do IUIi jeszcze zadnej sie nie udalo.
takie moje zdanie, ale wiesz, ze jak chcesz sprobowac to moze warto!

co tam dziewczyny slychac??
edit : dzis trzymamy kciuki za kate i jej sikanca!! kate 3maj sie i daj znac co i jak! &&&&
 
Ostatnia edycja:
KrolowaFal - witaj. Unas rowniez problem byl z zaloga emka, liczenbnosc dobra tylko zywotnosci i ruchliwosc nie za bardzo. Nam od razu doradzono ivf ale dlatego ze tutaj jest refundowane (mieszkam w UK) ja pytalam o inseminacje ale uslyszlaam ze daje mniejsze szanse na powodzenie. Mnie sie tez wydawalo ze latwiej bedzie bo bardziej naturalnie. Jednak podeszliszmy do ivf i jak widzisz sie udalo. Jesli chodzi o rozczarowanie to kazda z nas sie tego boi ale tak samo moze byc po ivf. Niestety to jest troszke loteria. trzeba myslec pozytywnie i tyle. Nie uda sie to trzeba sie podniesc i walczyc dalej. No i zastanowcie sie tez nad kosztami. Skoro po inseminacji szanse macie okolo 10% to faktycznie czy nie lepiej sprobowac czegos co ma wieksza szanse powodzenia. Przedyskutuj to z emkiem rozwazcie za i przeciw i podejmiecie sluszna decyzje. Powodzenia.
miliaa - no to moze faktycznie skontaktuj sie z lekarzem skoro masz taka reakcje organizmu, a kate to betke jutro robi dzisiaj miala robic sikanca. Trzymam za nia kciuki i przesylam fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
miliaa to lepiej skonsultować te wszystkie objawy i się doradzić co robić.
królowaFal jesli mała ruchliwość, to ja teraz z perspektywy czasu zdecydowałabym się na ivf-koszt dużo większy, ale skuteczność też większa.
Żeby podrasować żołnierzyki też czasu potrzeba-no nie wiem co Wam doradzić, bo nie chciałabym też narzucać tej czy tej metody.To są bardzo trudne decyzje-a jeśli byście się zdecydowali na ivf jednak, to jaką klinikę bierzecie pod uwagę(czy jeszcze nie myśleliście?)
kate powodzenia:tak:
 
Czesc Dziewczynki , mialam troche zalegolosc w czytaniu ale juz Was nadrobilam ;)

bunka, kochana, tule Cie mocno. To okropne jak ciezkie i smutne przeszkody mamy do pokonania, aby wreszcie ciezyc sie spokojnym i tak dlugio oczekiwanym macierzynstwem.

Lazaya, nalezy sie cieszyc,ze sa choc te 4 a nie 0. Najwazniejsze,zeby sie ladnie dzielily i ktorys zostal w Towim brzuszkuprzez 9 miesiecy.

Onlyone, gratuluje trojaczkow. Nie plakuchnaj tylko sie ciesz. Nie ma co szukac w necie info, bo mozna sie tylko zdolowac.

anioleczek, gratulacje obrony

miliaa, dzeiki ,ze pytasz. U mnie @ ciagle brak. Dzis to juz 42 dzien cyklu. Brzuch od czasu do czasu mnie pobolewa ale juz stracilam nadzieje ,ze przyjdzie naturalnie. Chyba bedzie trzeba ja wywolac farmakologicznie. Wiecie moze dziewczynki jakie leki podaja i po jakim czasie przychodzi @?

MILEGO DNIA!!!!
 
królowaFal jesli mała ruchliwość, to ja teraz z perspektywy czasu zdecydowałabym się na ivf-koszt dużo większy, ale skuteczność też większa.
Żeby podrasować żołnierzyki też czasu potrzeba-no nie wiem co Wam doradzić, bo nie chciałabym też narzucać tej czy tej metody.To są bardzo trudne decyzje-a jeśli byście się zdecydowali na ivf jednak, to jaką klinikę bierzecie pod uwagę(czy jeszcze nie myśleliście?)

Z tym podrasowaniem chodziło tylko o podrasowanie samej próbki. Jakiekolwiek farmakologiczne próby wpływu na męża nie dają rezultatów. Teraz idę na HSG. A co do kliniki to bierzemy pod uwagę InVicte w Gdańsku. Mój lekarz z nimi współpracuje i będę jechać do Gdańska na sam zabieg - resztę mój lekarz zrobi u mnie na miejscu. Zaoszczędzi mi to 4 wyjazdy po 200km w jedną stronę.

Z decyzją to jest ciężko. Mój mąż nie podejmie żadnej decyzji. On się godzi na wszystko. Ma chyba poczucie winy. A ja... Dla mnie jedna i druga metoda jet nie do przyjęcia. Ale bardzo chcę mieć rodzinę i dlatego chcę się poddać. Powiem wam, że im dłużej myślę o invitro tym bardziej jestem skłonna na to pójść. A jeśli chodzi o rozczarowanie i stres to mam to i teraz. Ale jestem życiową optymistką więc będzie dobrze.

EDIT: A teraz jeszcze się okazało, że mój mąż prawdopodobnie ma boleriozę. Idziemy do specjalisty w środę. Słyszałyście coś o tym, żeby bolerioza wpływała na wyniki faceta? U niego wyszło w tym badaniu, że miał kiedyś bolerioze a nie, że teraz ma.
 
Ostatnia edycja:
KrolowaFal - jestem w takiej samej sytuacji i przy podobnych wynikach nasienia M lekarz od razu zalecił INF, bo stwierdził, że do IUI muszą owirować 10mln plemników, a z tego materiału nie dają rady. Jak widzisz w suwaczku jestem w trakcie 2 podejścia. Również miałam straszliwe opory, ale mądre osoby wytłumaczyły mi, że jeśli medycyna może przyjść nam z pomocą, to należy to wykorzystać. Trzymaj się dzielnie i wesoło :-)
 
reklama
Masiu ja też sobie to tłumaczę, że dzięki drobnej pomocy spełni się marzenie mojego życia. Ale stres jest.

Czy któraś z was może mi powiedzieć jak wygląda sama procedura invitro? Tzn ile razy do lekarza, kiedy do tego lekarza, kiedy pobierają komórki i kiedy jest transfer? I inne rzeczy które mogłam z niewiedzy pominąć.
 
Do góry