No wiec ja dowiedzialam sie tyle,ze mam odczekac miesiac po zabiegu zeby zrobic badania. Mam zrobic tego helicobactera (bo oczywiscie zapomnialam w poniedzialek), test lct, test imk i test cba. Czyli po polsku test limfocytotoksyczny, nk i cytokiny. Jak se zrobie to mam przyjsc na wizyte. Ogolnie chyba chlop sie poczul malo potrzebny bo duzo badan, ktore uwazal za wazne mialam zrobione na wlasna reke. Czyli krzepliwosc jest ok, i jedyne do czego na ta chwile mozna sie przyczepic to ta mthfr - mowil, ze heparyna jest wskazana ale co najwyzej w pierwszym trymestrze a pozniej mozna z niej schodzic bo nie widzi potrzeby caly czas stosowac. Oczywiscie wiekszosc wizyty mowilam ja... a on notowal haha myslalam ze bedzie na odwrot
co do wlewow z immunoglobulin to tylko zapytal gdzie cos takiego drogiego proponuja... noni i nic nie skomentowal... a i byl zdziwiony ze po accofilu dobrze sie czulam, bo z reguly babki narzekaja na bole plecow, stawow i kosci. I w sumie to nic konkretnego sie nie dowiedzialam, ale mam nadzieje ze po badaniach sie chlop wypowie wyczerpujaco. Jedynie co mnie dobilo, to ze jesli sie okaze, ze potrzebne beda szczepienia to pewnie gucio wyjdzie z transferu w styczniu, bo sie nie wyrobie
najpierw miesiac odczekac, potem prawie miesiac na wyniki i 2miesiace albo dluzej szczepienia itp... ehh