Napewno to przykra sytuacja... Ale więcej nic już nie możesz zrobić. Daj mu czas... przejdzie mu i zrozumie że w taki sposób do niczego nie dojdziecie. Nie chce nawet myśleć co on teraz czuję , rak w tak młodym wieku problem z posiadaniem dziecka... Ale Tobie jest jeszcze ciężej bo Ty się patrzysz jak on cierpi i nic nie możesz zrobić... poczekaj ... na wahania nastrojów i kłótnie najlepiej działa czas... przęsło się i mu przejdzie. Współczuję co strasznie... moje problemy przy Twoich są małe... jesteś bardzo silna ... i mega pozytywnie odbieram Twoją osobę. postaraj sama się uspokoić i myśleć pozytywnie o przyszłości ...no ja bardzo pragne wtedy maz miał by wiecej sil do walki mimo wszystko.. a moj instynkt maciezynski jest tak mocny ze zwariuje za niedługo.. zrobiłam.jego ulubiona zupe z pomidorkow ..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
l4 do niedzieli bo już mi się znudziło w domu siedziec
Hi,hi w poniedziałek po pierwszym dniu w pracy zmienisz zdanie
Evelin83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2017
- Postów
- 1 188
3 tygodnie , w 8 i 11 tygodniuW 6t5d miałam 130 w 8t3d 170 i w sumie takie do 12 t a później zwalniało teraz 25 t i średnio 140 . Jaka była różnica między wizytami ?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
prubuje ale przychodzi mi to coraz ciezej ... gdyby nie forum to chyba zwariowałabym z rozpaczy..Napewno to przykra sytuacja... Ale więcej nic już nie możesz zrobić. Daj mu czas... przejdzie mu i zrozumie że w taki sposób do niczego nie dojdziecie. Nie chce nawet myśleć co on teraz czuję , rak w tak młodym wieku problem z posiadaniem dziecka... Ale Tobie jest jeszcze ciężej bo Ty się patrzysz jak on cierpi i nic nie możesz zrobić... poczekaj ... na wahania nastrojów i kłótnie najlepiej działa czas... przęsło się i mu przejdzie. Współczuję co strasznie... moje problemy przy Twoich są małe... jesteś bardzo silna ... i mega pozytywnie odbieram Twoją osobę. postaraj sama się uspokoić i myśleć pozytywnie o przyszłości ...
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Weronika63
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2017
- Postów
- 189
Mamy znajomych ale nikt o tym głośno nie mówi... żadne nie chce opowiadać co im dolega. Jak widzisz ze ktos 3 lata po slubie to pierwsze co mysli sie ze maja problem. Ale w rodzinie od strony męża wszystkie zachodzą jak za pstryknieciem palca wiec oni w ogóle nie rozumieją przez co przechodzimy...to przynajmniej szczęście w nieszczęściu, że macie znajomych z takimi problemami... u mnie nikt nie rozumie bo wszyscy zaskakują bez problemu...
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 8 844
U mnie dziewczyny rozpacz dzisiaj. Zaczęłam krwawić taką żywo-czerwoną krwią. Byłam w szpitalu, ale jak to w Danii niestety nic nie udało mi się uzyskać. Ani usg ani badania krwi. Lekarz mnie tylko pomacał po brzuchu i mam przyjść na usg jutro o 8 rano. Ale nie jestem w stanie wykrzesać z siebie ani jednej pozytywnej myśli. Jest dokładnie tak samo jak w zeszłym roku kiedy poroniłam. Łzy mi same lecą po policzkach bo nie wiem jak będę miała siłę kolejny raz to przechodzić.
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
u mnie w rodzinie to samo kazda ma juz 2 swoja ..chca i maja ..zabolało mnie ostatbio jak moja kuzynka skonczyła 30 zachciała bobasa 2 miesiace i ciach w ciazy... beczałam wtedy jak bobr nie moge pojac czemu z całej rodziny ja mam chorego meza i nie moge zajsc w ciaze.. czasem zastanawiam sie czy to jakas kara Boza czy co... nie wiem ale licze na to ze w koncu i mnie sie uda..Mamy znajomych ale nikt o tym głośno nie mówi... żadne nie chce opowiadać co im dolega. Jak widzisz ze ktos 3 lata po slubie to pierwsze co mysli sie ze maja problem. Ale w rodzinie od strony męża wszystkie zachodzą jak za pstryknieciem palca wiec oni w ogóle nie rozumieją przez co przechodzimy...
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
:-(U mnie dziewczyny rozpacz dzisiaj. Zaczęłam krwawić taką żywo-czerwoną krwią. Byłam w szpitalu, ale jak to w Danii niestety nic nie udało mi się uzyskać. Ani usg ani badania krwi. Lekarz mnie tylko pomacał po brzuchu i mam przyjść na usg jutro o 8 rano. Ale nie jestem w stanie wykrzesać z siebie ani jednej pozytywnej myśli. Jest dokładnie tak samo jak w zeszłym roku kiedy poroniłam. Łzy mi same lecą po policzkach bo nie wiem jak będę miała siłę kolejny raz to przechodzić.
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
co ty mowisz ?a w innym szpitalu nie pomoga? albo jakies leki chociaz na podtrzymanie czy cos?U mnie dziewczyny rozpacz dzisiaj. Zaczęłam krwawić taką żywo-czerwoną krwią. Byłam w szpitalu, ale jak to w Danii niestety nic nie udało mi się uzyskać. Ani usg ani badania krwi. Lekarz mnie tylko pomacał po brzuchu i mam przyjść na usg jutro o 8 rano. Ale nie jestem w stanie wykrzesać z siebie ani jednej pozytywnej myśli. Jest dokładnie tak samo jak w zeszłym roku kiedy poroniłam. Łzy mi same lecą po policzkach bo nie wiem jak będę miała siłę kolejny raz to przechodzić.
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Za pierwszym razem z 8 pobrano 4 komórki, dwie się zapłodniły jedna przestała się rozwijać a jedna niestety nie chciała ze mną zostaćWitaj a mozesz mi napisac jak u ciebie wygladala stymulacja, ile udalo sie uzyskac komorek, ile zaridkow czy mialas jakies mrozaki.
Podziel się: