hope322
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 2 577
Kochana, ja podczas klotni zawsze powiem pare slow za duzo a potem zaluje. Emocje sa straszne przy ivf a co dopiero jak jeszcze jest choroba.no teraz na weekend bylismy na dlugim spacerze po lesie i wszystko było super..az dzisiaj z rana odrazu awantura.. nie wiem dlaczego jestem w szoku.. ja ogolnie unikam kłutni ale dzis to co mi zarzucił bardzo mnie zabolało..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja ostatnio nawet sie zastanawialam czy nie uciec gdzies, bo mialam mysli, ze moj m zasluguje na kogos lepszego a ja mu tylko zycie utrudniam, bo nie moge mu dac dziecka a tak bardzo o tym marzy. Czuje sie czasami bezwartosciowa kobieta Przeze mnie musi przechodzic przez to cale pieklo. Czasami mam ochote, zeby to wszystko juz sie skonczylo, bo nie mam sily do zycia. Wszystko przypomina mi mojego synka a kolejne niepowodzenie mnie troche zalamalo.
Kazdy przezywa to na swoj sposob i moze Twoj maz tez czasami czuje sie bezsilny i tym razem tak wyladowal swoje emocje. Najwazniejsze, ze jestescie razem i sie kochacie. Oboje ochloncie i napewno dojdziecie do porozumienia. W moim przypadku po klotni pomagaja "ciche dni", bo mam czas wszystko przemyslec, dopiero jak emocje opadna to jestem gotowa do rozmowy.
Bedzie dobrze, trzymam kciuki