reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Spokojnie ja mam takie nie zrozumienie po każdej większej wizycie lekarz mówi jedno a po wyjściu od niego czytam kartkę z instrukcją i mam milion Pan które powinnam zadać a mój lekarz nie należy do mocno rozmownych [emoji4] a pierwsze podejście zawsze jest stresujące więc na spokojnie [emoji4] wszystko będzie dobrze

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
A gdzie sie leczysz?

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Iskra_82 co u Ciebie? Zaczęłaś stymulację? Jak się czujesz? :)

Ja ma stymulację przełożoną ze wzgledu na zapalenie pęcherza i antybiotyk. Dlatego nic nie piszę tylko cichaczem Was podczytuję.
A przez to ciągłe uważanie na siebie (transfer-leżeć, łyżeczkowanie-nie przemęczać się) siadł mi kręgosłup i dawał takie dziwne bóle, że aż skierowanie do szpitala dostałam na zapalenie wyrostka. Całe szczęście są przyzwoicie lekarze, którzy są w stanie pofatygować się do gabinetu w sobotę, zrobić usg brzucha i postawić właściwą diagnozę :)
A co u Ciebie? Zabieg czy dajecie czas naturze?
 
Dzieki! Aż głupio pytać było.. .. tyle czekałam na to in vitro a kiedy lekarz powiedział że w następnym cyklu po tabletkach zaczynamy to chyba przez chwile mnie przycmilo ze szczęścia. Powiedzcie jak znosilyscie stymulacje? To moje pierwsze in vitro...
Tak naprawdę to każda inaczej to znosi ja miałam 30 pęcherzyków i wszystkie pokazały się być komórkami... troszkę się nimi podzieliłam, troszkę zamrozilam i część wykorzystałam. Moje nastroje w trakcie stymulacji się zmieniały raz byłam pełna entuzjazmu a innym płakałam że nie dam rady. Jak już pisałam dla mnie punkcja i odczucia po były straszne . Przed in vitro trzeba przede wszystkim mieć duże pokłady nadzieji i zawsze przygotowana karteczkę z pytaniami na wizyty do lekarza bo ja polowe zapominalam gdy wchodzilam do gabinetu...
 
reklama
Dzieki! Aż głupio pytać było.. .. tyle czekałam na to in vitro a kiedy lekarz powiedział że w następnym cyklu po tabletkach zaczynamy to chyba przez chwile mnie przycmilo ze szczęścia. Powiedzcie jak znosilyscie stymulacje? To moje pierwsze in vitro...
Ja miałam 2 symulacje przy pierwszej czułam się bardzo dobrze a się na punkcji okazało że nawet jednej komórki nie było [emoji22] złamałam się strasznie... Natomiast przy drugiej bolały mnie jajniki i samą punkcie źle zniosłam a komórek było 11 ja mam też niskie Amh bo tylko 1,83 więc lepiej dla mnie że ich dużo nie było... Ale zapłodniło się 6 i wszystkie 4aa więc bardzo dobrze

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry