Ja od wujka już pożyczyłam na całą procedurę, pożyczek mamy co niemiara już bo jeszcze hipoteczna na dom i na auto jak nie wiedzieliśmy że będzie in vitro. Mąż mnie pociesza że przecież od początku wiedziałam że przecież nic jeszcze nie wiadomo i że nawet jak się nie uda to przecież od początku wiedziałam że często się nie udaje od razu i że będziemy próbować ale ja tak się boję
Gratuluję dziewczyny!!! Super wieści!!! Przypomnijcie proszę który dpt iludniowego zarodka i które Wasze podejście?
U mnie dziś 6dpt trzydniowego zarodka więc na test raczej za wcześnie. Coraz bardziej się boję... Mam nadzieję że należę do tych przypadków które nie mają plemienia implementacyjnego i stąd brak śladów jakichkolwiek...