reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Gosiu a jak wybiera się dawcę? Dostaliście teczki z opisami i sami decydowaliście (np wysoki, szczupłe, błękitne oczy, blondyn) czy to klinika narzuca?
Masz podany wzrost wagę kolor oczu i włosów i grupę krwi. Nam też podali wiek ale nie był on ujęty w opisie

Aaa i ilość ciąży z danego dawcy!!
Wybieracie sami
 
reklama
Gosiu a jak wybiera się dawcę? Dostaliście teczki z opisami i sami decydowaliście (np wysoki, szczupłe, błękitne oczy, blondyn) czy to klinika narzuca?
Dostajesz ankiete do wypelnienia w ktorej wypelniasz kolor oczu budowa ciala wzrost kolor wlosow grupe krwi i cos tam jeszcze ty i emek. Nie ma tak dobrze zeby sobie poczytac jak dawca wyglada :D
Na tej postawie klinika dobiera dawce
 
Myślę, że oni nie ogarniają tej całej medykalizacji procedur i ilosci leków które musimy w siebie pakować, pomijając jeszcze nasze złe samopoczucie, zmnienne nastroje, lęki i obawy.

Dokladnie. Są (w większości) totalnie zieloni w tych sprawach. A nasze hormonalne wahania nastrojów uznają za zwykłe fochy. Oni się denerwują bo nie wiedzą o co chodzi, my sie jeszcze bardziej nakręcamy. I awantura gotowa :angry:
Życie
 
reklama
Do góry