Cały czas o tym myślę, wiem, że chcesz dobrze
Też się nie wściekaj na mnie za to co napiszę, ale...
Tobie Sydor nie pomógł... Czy Paśnik pomoże - OBY!!! ale nie wiadomo co Ci przepisze, jakie będą koszty leczenia i czy faktycznie skończy się to dobrze...
Obawiam się, że jak pójdę do tego Sydora, to będzie tak jak za każdym razem, gdy zmieniamy lekarzy - każdy neguje to, co robił poprzedni i uparcie próbuje przekonać nas, że on jest mądrzejszy... Nie bronię mojego dr ale im więcej czytam o tych immunoglobulinach to tym mniej mam mu do zarzucenia pod tym kątem... To już nie chodzi o to czy ten lek kosztuje 40zł czy 4tys...
Mam do Ciebie prośbę - zapytaj (najlepiej na koniec wizyty, jak już ustali Ci plan działania, żeby go nie zbijać wcześniej z tropu) co on wgl myśli o tych wlewach z immuloglobulin... Nawet jeśli pójdę do sydora to zawsze to lepiej poznać opinię dwóch lekarzy niż jednego
Będę Ci bardzo wdzięczna :*