reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Nam tfu tfu sie udalo ale kredyt na pięć lat został i wieczne dofinansowanie od rodziców bo ciąża pochłania krocie. Przynajmniej moja...

---23tc---
Ja na razie bez kredytu,a wydalismy już z 20 tys od listopada.Badania,multum wizyt,leki do stymulacji,mrożenie i przechowywanie zarodków plus moje witaminki,ovarin itp.Dopiero było jedno nieudane iui i jeden transfer też nieudany.Mam jeszcze dwa zarodki,które wezmę w przyszły wtorek.Boję się co dalej jeśli się nie uda.Nie mam już rodziców,więc na nikogo nie mogę liczyć w kwestii pomocy finansowej. Sama spłacam kredyt hipoteczny za mieszkanie,tak jak i mój partner za dom i to we franku.On też ma rodziców schorowanych i na emeryturze,więc podobna sytuacja.Zero widoków na jakieś wsparcie.Dobrze chociaż,że zdrowa jestem i on też,to innych wydatkow zbędnych nie mamy.Wyrzucam sobie,że wcześniej się za to należycie nie wzięłam i nie zaczęłam diagnozować.Ale rok mnie lekarka zwodziła na próbach zajścia z clostylbegyt na drożnym jajowodzie i nic.Strata czasu była tylko,a przecież mogłam się załapać na program z rządową dopłatą.
 
reklama
Z zamrożonych metodą witryfikacji komórek jajowych kobiet przed 30-tym rokiem życia, prawie 20 proc.,po rozmrożeniu, zapłodni się. W przypadku starszych jajeczek szanse na to, że powstanie z nich zarodek, spadają do 10 proc. Roger Lobo, prezydent ASRM (American Society for Reproductive Medicine)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Super !! Czyli wg tego u mnie niecałe dwa !! No ja im chyba nogi z dupy powyrywam!! No jeszcze bym zrozumiała 50% ale 20 % ? No to są już jakieś jaja !!
 
Dobra koniec tematu bo widze ze ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Najedzony nigdy nie zrozumie glodnego...
Masz duzo do przemyslenia i zycze zebys znalazla to wlasciwe rozwiazanie
Ależ ja doskonale rozumiem. Że ktoś chce mieć dziecko i nie ważne czy z adopcji komórki czy z adopcji dziecka...
Tak samo rozumiem że ktoś może nie chcieć. Ba,niektórzy w ogóle dzieci nie chcą. I też to rozumiem

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No więc dziewczyny cudu nie ma, Maleństwo odeszło... beta spadła o połowę w jakieś 17godz...
Żegnaj Aniołku...

My Aśki jesteśmy twarde babki i wiem że tak jak i Ja tak i Ty będziesz miałam swoje cudo !! Trzymaj się Kochana i szukaj przyczyny bo zachodzisz w ciąże ale coś nie pozwala tym Kropeczką z Tobą zostać .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry