Ja, na to nie pozwalam, żeby jedzenie ze stołu kradły, plus koty maja swoje specjalne jedzenie, które im nie szkodzi ( nie jest przyprawiane, ani solone, nie powinno mieć zbóż, lum mieć ich możliwie mało) ale zdarza mi się bardzo rzadko położyć im coś na talerzykach kocio niezdrowego np kawałeczek kiełbasy.
Z tym, że koty teraz u mojej mamy... ostatnio jak wróciły to nie mogłam się od nich opędzić jak lodówkę zamykałam, bo po pobycie u mamy lodówka = jedzenie i to niekoniecznie to, którym ja je karmię