Kto po in vitro?

[gieniek]

P.S: Jak dodać taki paseczek z informacją,w którym jest się tyg. ciąży? Nie za bardzo wiem,gdzie to znaleźć

 

[last time]

katee82 - kciuki trzymamy mocno :-):-). Punkcji nie masz się co obawiać. Wierz mi na słowo Ja szykuję się do trzeciej z kolei i wiem,że nie ma co panikować. Pani założy Ci wenflon,potem dostaniesz znieczulenie i "odpłyniesz" niemal w jednej sekundzie. To nic nie boli :-)

Dziewczyny,macie rację w 100% LICZY SIĘ JAKOŚĆ a nie ilość. Normalnie zaczynam wierzyć (dzięki Wam:-)),że tak właśnie będzie tym razem :-) MERCI

 

[kaska31]

gienek - nie martwimy sie, cieszymy sie ciaza i wszystko przyjmujemy spokojnie. Powiem ci szczeze ze po pierszym miesiacu szoku i niedowierzania ze sie udalo, uspokoilam sie troszke. Nadal sie martwie zeby wszystko bylo dobrze ale juz ze spopkojem wymaiwiam slowa JESTEM W CIAZY. mam nadzieje ze w II trymestrze bedzie latwiej.

last time - nie martw sie ze masz mniej komóreczek niz poprzednio. Moze to akurat dobry znak. wcześniej miałas duzo ale nie chciały zostać z tobą, a teraz jest ich malo i beda chcialy zostac. Nie stresuj sie, będzie dobrze zobaczysz.

elala - no to daj nam koniecznie znac jak wrocisz. Trzymam kciuki

agavva - piekna betka. No to cichaczem cie juz wpisuje na liste ...hmmm... kombajnów

agapl - odpoczywaj, odpoczywaj i sie nie martw niczym. Mnie przez pierwszy tydzień brzuch jak na @ bolał. Nie przejmuj sie żadnymi dolegliwościami lub ich brakiem, zrobisz betkę będziesz miala 100% gwarancji. To oczekiwanie najgorsze. Trzymam kciukaski caly czas zaciśnięte. A mokrymi majtkami sie nie przejmuj wcale. ja jak progesteron dowcipnie :-) brałam to nosiłam wkładki a odkąd go biorę do-dupnie to za przeproszeniem pierdzę na mokro No i faktycznie przez te czopki chyba krwawiłam bo odkąd dziurkę zmieniłam to nie plamie wcale.

Katee - no to za ciebie również zaciskam juz piąstki. Daj znać jak wrocisz i nie stresuje się wcale. Punkcji nawet nie poczujesz bo bedziesz pd narkoza. Pobranie to akurat według mnie najłatwiejszy moment. Tez sie balam ale niepotrzebnie. Powodzenia.

a ja dzisiaj na nocce mialam jakies klucia w brzusiu po obu stronach i sie zastanawiam po co i dlaczego, mam ndzieje ze to objaw rozciagajacej sie macicy. Juz mi nie jest tak strasznie niedobrze, ale strasznie piersi bola, zwłaszcza sutki. Ni to bolą ni to swędzą.Poza tym mam sie nie stresowac a hormony swoje robia. Po pierwsze to mam humorki. Od kilku dni akurat nie jest tak zle i emek juz nie obrywa za to ze deszcz pada, ale dzisiaj strasznie sie zestreswoalam w pracy. A mam byc szczesliwa to dzieci tez beda. ale jak????
ehh sie rozpisalam.

z cycuszkami tak jest niby bola niby swedza sutki a potem cale bola tak ze jak biustonosz sciagniesz to bedziec czuc jakies klocie prezszywajace bol ciezkosc ja mam tak to dzisiaj.

 

[Magdusia 31]

gieniek ja też miałam punkcję w sobotę:-)

 

[marcikuk]

sylha - mam do ciebie pytanie jako kombajnu dominującego znaczy najstarszego stażem :-) kiedy zaczęłaś tyć i czy masz juz brzuchol. Ja brzuch zawsze miałam ale spodnie co luźne byly zaczęły się ledwie dopinać.

kaska - ani mi nie mow o ściąganiu stanika ja zawsze przed okresem miałam masakrę, teraz tez, ale najgorzej jest jak wsatje z lozka. Spie bez stanika i mi sie piersi rozbiegają na prawo i lewo i pozni9ej jak wstaje i lecą na dol to masakra. A bardzo ci urosły??? Ja sie tego najbardziej boje bo stanik to chyba w spadochronowym znajdę.

last time - no nareszcie!!!! I TAK MASZ MYŚLEĆ!!!! UDA SIĘ I JUŻ !!!

 

[elala]

Katee22
ja tez mam punkcje jutro rano. Gratuluje 8 pecherzykow. Ja nie wiem ile z moich uroslo do wymaganych rozmiarow W srode maialm okolo 8 rozsadnych rozmiarow z mozliwoscia ze pozostale mniejsze nadgonia rozmiare. Trzumam kciuki za twoje jejeczka. Napisz jak Wam poszlo. Tzymaj sie. Powodzonka

 

[elala]

Last time - ja tez mam malo pecherzykow, zreszta jutro rano sie okarze ile pobiora. Po ostatnim skanie w srode jakos tak dokladnie mi niepowiedzieli ile i jakich rozmiarow jedyne co udalo mi sie od nich wycisnac ze 4 sa ladne i duze (ok20mm) kolejne ze 4 troche mniejsze ale ze podrosna i jutro beda gotowe do kolekcji no ze jest kilka mniejszych, ktore moze urosna a moze nie;-(
buuu teraz to i ja zaczynam sie bac ze mam za malutko tych jajeczek.........:-( No nic, jutro sie wszystko okaze....

 

[marcikuk]

gienek - z prawej strony u gory masz okienko dla ciebie i tam są suwaczki. tam sobie wchodzis zwybierasz co i jak jak bedzie gotowe to kopiujesz adres i wchodzisz w Twoj Profil (na gorze strony) pojawi ci się panel kontrolny tam wejdziesz i z lewej strony będziesz miała edytuj sygnaturkę (mniej wiecej tam gdzie wstawiałaś awatar) i tam wklejasz sobie adres strony i powinnaś mieć suwaczek gotowy. Mam nadzieje ze coś z tego zrozumiałaś.

 

[sylha]

Marcikuk- moja najaktualniejsza fotka z urlopiku z zeszłego tygodnia:-), po którym już mam 3kg na plusie. Jak się udało to pierwsze co musiałam zainwestować w nowe gacie, bo mi się dooopsko rozeszło- niby łatwiej w tedy rodzić, ale co z tego jak ciąże bliźniacze się raczej teraz cesarką kończą, cycuchy też z rozmiaru B prawie na D...a teraz to już w ogóle chodzę tylko w ciążowych ciuchach, chyba,że w domu to jakieś luźne dresiaki...


Geniek- możesz kliknąć na mój suwaczek i na jego podstawie stworzyć własny, potem kopiujesz jego adres HTML klikasz w Twój profil, po lewej stronie masz edytuj sygnaturkę i wklejasz adres, zapisuje i gotowe:-).

Mnie cycuchy właśnie tak bolą jak Kaśka opisała, szczególnie takie ciągnięcie na siłę jak rano z łóżka wstaję...

 

[last time]

Hej dziewuszki
Dzisiaj znów moje żyły będą witać się z igłą ;-) Tyle wizyt i tyle badań to jeszcze mi doktorek nie zlecił. No i popołudniu z wynikami wkroczę do gabinetu lekarskiego. Zobaczymy jak dzisiaj sprawują się pęcherzyki. No i jeśli nic się nie zmieni,w sobotę "sądny dzień" ;-)

elala - zapewne jesteś już po punkcji. Zapewne wszystko poszło dobrze. Zapewne uzyskałaś same dojrzałe pęcherzyki. Zapewne będą się teraz pięknie dzielić Życzę samych blastocyst Daj znać jak już dojdziesz do siebie. Z niecierpliwością czekam na wieści.

Tak sobie teraz myślę,że pewnie jak było ich więcej,to się tam biedne czuły jak sardynki w puszce ;-),wkurzyły się,że muszą dorastać w takich spartańskich warunkach no i z tego wszystkiego wyszło jak wyszło.
Teraz,po zapewnieniu wyższego standardu ;-) hehe,spodziewam się odwrotu sytuacji i tego będę się trzymać.

Chwilowo jestem jak zdarta płyta ;-) ale do soboty już tylko dwie doby i płytę zmienię. I promise ;-)

sylha - pięknie Ci w tym stanie błogosławionym
Zgrabny brzusio, ładny cyś ;-) to już "wiemy" nie od dziś