bo mozna miec b.wysokie AMH i nie miec PCO.
Dlatego trzeba wykonac jeszcze inne badania zeby to stwierdzic:
1.zaburzenia miesiączkowania (powyżej 35 dni) spowodowane brakiem lub bardzo rzadko wstępującą owulacją
2.objawy kliniczne lub biochemiczne (hormonalne) hiperandrogenizacji: hirsutyzm, trądzik, męski typ łysienia
3.cechy ultrasonograficzne wysokiej rezerwy jajnikowej: obecność w każdym jajniku 12 lub więcej pęcherzyków i/lub wzrost objętości jajnika powyżej 10 cm3. * W USG jajników niezbędne jest stwierdzenie > 12 pęcherzyków o średnicy 2-9 mm ( przynajmniej w jednym jajniku).Kryterium to nie odnosi się do kobiet przyjmujących doustne środki antykoncepcyjne, gdyż powodują one zmianę morfologii jajników. Badanie USG należy wykonac w pierwszych dniach cyklu (2.-5. dnia). Jeżeli stwierdza się dominujący pęcherzyk o średnicy> 10 mm lub ciałko żółte, należy powtórzyc USG w następnym cyklu. Jeżeli obrazowi PCOS w USG nie towarzyszą zaburzenia owulacji lub hiperandrogenizmu to należy rozpoznac bezobjawową wielotorbielowatośc jajników. Podstawę rozpoznania stanowi występowanie 2 z 3 powyższych kryteriów. Zanim postawione zostanie pewne rozpoznanie PCOS , powinno się wykonać badania w kierunku innych schorzeń, które wiążą się z nieregularnymi lub nieobecnymi miesiączkami. W diagnostyce różnicowej należy uwzględnić :zespół Cushinga (patrz.objaśnienia), zaburzenia czynności tarczycy, przysadki czy tez ciążę.
wrzuce ten caly artykul do Slownika in vitro
PS. przypuszczam ze polowa z Was PCOS nie ma,niestety lekarze bardzo szybko "nadinterpretuja" to ze macie 2 kg wiecej, 3 wypryski na buzi ,wysokie AMH ( co tylko super swiadczy o rewelacyjnej rezerwie) i juz macie PCOS zdiagnozowane i szalejecie z nerwow.
Jak byłam młodziutka (może nawet nieletnia) poszłam do gina z nieregularnymi, długimi cyklami. Pół roku hormonów po których wszystko wróciło do "normy", dlatego gin stwierdził że taka moja uroda i mam się nie przejmować. Dlatego jak miałam 22-27 lat i 90-cio dniowe regularne cykle to się tym nie przejmowałam. I żaden buncwał też nie widział w tym problemu. Zresztą jak sięgnę pamięcią to wtedy jedyne co potrafił zdiagnozować gin to nadżerka i upławy.
Potem się zakochałam i cykle same się uregulowały Takie cuda
Szkoda że mojemu się plemniki nie poprawiły od zakochania