gosia321
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2016
- Postów
- 10 117
Komorki nk naturals killer kazdy je ma ale czasami jest ich za duzo warto zbadacjak co ma się podwyższone to żeby nie brać koanzymu Q10? bo ja se biere na własną łapę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Komorki nk naturals killer kazdy je ma ale czasami jest ich za duzo warto zbadacjak co ma się podwyższone to żeby nie brać koanzymu Q10? bo ja se biere na własną łapę
Podwyzszone komorki nk tak lopatologicznie niszcza zarodek nie pozwalajac mu w zagniezdzeniukomórki nk - natural killers - czyli komórki obronne organizmu. Ale dlaczego to już Gosia musi się wypowiedzieć bo nie mam pojęcia. Ja łykałam podczas stymulacji, tylko kilka dni, nie mam pojęcia czy to je jakoś zdążyło podrasować, ale wynik 6/6 zapłodnionych, które dotrwały do blastki. Tylko teraz muszę czekać zeby wrócić po kolejnego bobasa po pierwszy nie dał rady;/ Zawsze coś;/
Albo badanie samych komorek nk w labolatorium vitalabo albo badanie subpopulacji limfocytowWzywamy zatem GOsię
Skąd wiadomo ze ma się takie komorki? jakie badanie ? ehh dokładnie zawsze coś....jaknie urok to sraczka
Obniza sie je tez sterydami np encorton albo wlewami intralipidu przed i po transferzeto są badania immunologiczne - profil limfocytarny czy jakoś tak - możesz poczytać w internetach. Jak sa podwyższone to istnieje duże prawdopodobieństwo, że twój organizm rozpozna zarodek jako intruza i będzie z nim walczył. Niektóre dziewczyny tu miały jakieś szczepienia limfocytami partnera, żeby je obniżyć i pomogło. Ale tez z tego co czytam, to nie wszyscy lekarze uważają, że to coś pomaga...
Kochana dawno cie tu nie bylo. Przykro mi ze wrocilas z tak smutna informacja. Tule mocno :*Szczepienie limfocytami męża są na podniesienie poziomu allo mlr-ów. Gdy jest ich za mało, organizm wszystko zwalcza i dlatego nie zachodzimy w ciążę lub ją wcześnie ronimy. Co do komórek NK to to badanie nazywa się oceną akywności cytotoksycznej komórek NK i badanie to można wykonać tylk w nielicznych labolatoriach, ja robiłam je w szpitalu dziecięcym w Krakowie-koszt 360 zł. Mój immunolog twierdzi że ważniejsze są allo mlr. Miałam serię szczepień, z 3% podskoczyło mi do 58,8% (minimum to 42%), miłam transfer dwóch pięknych trzydniowych zarodków, assisted hatching, nacięcie otoczki ale tak to nie pomogło;( wczoraj odebrałam wyniki i beta nawet nie drgnęła;( Tyle nadziei skoro piękne zarodki, wyniki tak sie poprawiły, a potem tyle łez i taka straszna pustka w sercu... Ile człowiek może znieść-to mój 5 nieudany transfer
Dziewczyny a jak skonczyla sie ostatnia dyskusja o relanium? Brac czy nie?
I jeszcze mi powiedzcie czy przed transferem albo po moge wziasc tabletki na alergie (amertil)?
Bo jakos forum nie zawsze mnie uspakaja. Czasem wrecz odwrotnie. Ale czesto was podczytuje i widze ze wiele z dziewczyn z okresu w ktorym.sie mocno udzielałam jest juz,w upragnionej ciąży albo nawet juz po porodzie i jest to budujace. A u was Gosiu jak walka wygląda?Kochana dawno cie tu nie bylo. Przykro mi ze wrocilas z tak smutna informacja. Tule mocno :*
tak, trochę lepiej się robi jak się czyta ze jest tyle sukcesów. łatwiej sobie wytłumaczyć że 1 nieudana próba to jeszcze nie koniec świata. wśród moich znajomych pochodzących do on vitro tylko 1 parze udało się za 1 razem. tego się staram trzymać. widzę że u ciebie to 4 transfer... dobrze ze nie 4 stymulacja ! trzeba znaleźć plusy ☺Bo jakos forum nie zawsze mnie uspakaja. Czasem wrecz odwrotnie. Ale czesto was podczytuje i widze ze wiele z dziewczyn z okresu w ktorym.sie mocno udzielałam jest juz,w upragnionej ciąży albo nawet juz po porodzie i jest to budujace. A u was Gosiu jak walka wygląda?