walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Oj dokładnie!Emocje sięgają zenitu.... Staramy się być silne ale czasami już nie wytrzymujemy i pękamy....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj dokładnie!Emocje sięgają zenitu.... Staramy się być silne ale czasami już nie wytrzymujemy i pękamy....
O widzicie ja dziś rano tez myslalam o tym,że chcialabym tam zajrzec i sprawdzić czy moj Korpus sie zadomawia... :-(Kochana
kobitki ja tez chciałabym mieć skaner hihin
hej, ja byłam stymulowanie gonalem przez 6 dni po 300 dziennie. później menopurem, tez taka konska dawka. wyhodowałam 10 komórek ale mam tylko 1 jajnik... z tego zostało 6 dojrzałych, 3 się zaplodnily. mam 34 lata. tez juz nie gowniara..☺Dziewczyny znow mnie troche nie bylo pewnie mnie nie kojarzycie - oprócz Aduni i Joko - dla przypomnienia 2 ivf nie udane w fertimedica w Wawie. Podejrzewali nam wady genetyczne bo w ostatnim ivf jakies esy floresy wyszy w komorkach i się nie pozapładniały i teraz tak:na wyniki czekalismy 4 tyg. ale jest wszystko ok! i teraz sie zastanawiam czy nie powinnam zmienic kliniki skoro 2 razy invitro nie udane?? Jak Wyrobiłyście? To pierwsze pytanie a drugie to powiedźcie porszę czym Was stymulowano? Ja mam 38 lat wiec dostałam elonve, ale tylko 6 pecherzykow mialam a drugim razem menopur 225 ale też tylko 6 sztuk... czy sa jakiem inne mocniejsze leki stymulejace na takie wiekowe babeczki ?
Dziewczyny znow mnie troche nie bylo pewnie mnie nie kojarzycie - oprócz Aduni i Joko - dla przypomnienia 2 ivf nie udane w fertimedica w Wawie. Podejrzewali nam wady genetyczne bo w ostatnim ivf jakies esy floresy wyszy w komorkach i się nie pozapładniały i teraz tak:na wyniki czekalismy 4 tyg. ale jest wszystko ok! i teraz sie zastanawiam czy nie powinnam zmienic kliniki skoro 2 razy invitro nie udane?? Jak Wyrobiłyście? To pierwsze pytanie a drugie to powiedźcie porszę czym Was stymulowano? Ja mam 38 lat wiec dostałam elonve, ale tylko 6 pecherzykow mialam a drugim razem menopur 225 ale też tylko 6 sztuk... czy sa jakiem inne mocniejsze leki stymulejace na takie wiekowe babeczki ?
Ja mialam puregon wg mojej lekarki to najlepszy lek na rynku ale mialam tylko 6 pęcherzykówDziewczyny znow mnie troche nie bylo pewnie mnie nie kojarzycie - oprócz Aduni i Joko - dla przypomnienia 2 ivf nie udane w fertimedica w Wawie. Podejrzewali nam wady genetyczne bo w ostatnim ivf jakies esy floresy wyszy w komorkach i się nie pozapładniały i teraz tak:na wyniki czekalismy 4 tyg. ale jest wszystko ok! i teraz sie zastanawiam czy nie powinnam zmienic kliniki skoro 2 razy invitro nie udane?? Jak Wyrobiłyście? To pierwsze pytanie a drugie to powiedźcie porszę czym Was stymulowano? Ja mam 38 lat wiec dostałam elonve, ale tylko 6 pecherzykow mialam a drugim razem menopur 225 ale też tylko 6 sztuk... czy sa jakiem inne mocniejsze leki stymulejace na takie wiekowe babeczki ?
To zaczynamy razemJa już po transferze z 14 komórek 11 siebie zaplodnilo ale do dziś przetrwało 5. Dwa zarodeczki mi podali a czy reszta się rozwinie i zamroza dowiem się dopiero 20 mam się wtedy skontaktować z lekarzem podać wynik progesteronu. Beta 27 lipca ale chyba zrobię wcześniej jak myślicie? Dziś podano trzy dniowe
muszą zostać! teraz tylko musisz wytrzymać 2 tygodnie ))) trzymam kciuki za maleństwa i twój spokójDziewczynki mam swoje dwa Skarby w sobie i tak się czuję cudownie jak o Nich pomyślę....
Lekarz powiedział, że obydwa są "zajebiste" (cytuje lekarza )
Zostańcie ze mną moje Kruszynki najdroższe na świecie... <3 :-* <3 :-*
Spokojnie, ja już tyle lat się niecierpliwiłam, że w końcu powiedziałam KONIEC. Co ma być to będzie, czas i tak minie, a teraz warto cieszyć się chwilą. W końcu już niedługo nie będziemy miały za wiele czasu dla siebie jak będziemy siedzieć w pieluchach Głową muru nie przebijemy (@Alfistka ) Nerwy zostawiam na potem, np. w dniu jak mieli do mnie zadzwonić z labo z info ile komórek się zapłodniło albo w dniu bety np z nerwów chyba ze 100 razy odświeżyłam stronę z wynikami Ale po co się zamartwiać aż tyle wcześniej. Teraz zajmij głowę czymś innym - zrób sobie maseczkę, poczytaj książkę, napij się lampkę dobrego wina - zapamiętaj te chwile spokoju bo potem będzie Ci takich brakowało Nie ma sensu tracić czasu na nerwy, to na pewno nie pomoże!Jezuniu jak ja już bym chciała transfer mieć za sobą a tu tyle niepewności... Ile będzie pęcherzyków, ile pobiorą, w ilu będą jajeczka, ile się zapłodni, ile przetrwa, jakiej będą jakości, ile da się zmrozić, transfer, czekanie po transferze...
MASAKRA!!! Bez Was bym zwariowała