Cześć "Mamuśki" teraźniejsze i te przyszłe
ja już po, 5 jajek (ostatnio były 3 w tym jedno niedojrzałe czyli 2) to teraz o 3 więcej czyli jak dla mnie zajebiście po prostu!!! (cieszmy się z tego co mamy
)
jutro się dowiem co i jak się zapłodniły, itp
Transfer w sobotę o 13:10 ale nie wiem co z nim będzie, raczej miesiąc będę musiała odczekać, dowiem się też jutro. Wczorajsze wyniki progesteronu 4,4 a dzisiaj 7,51. Nie wiem czemu tak podskoczył, skoro w sobotę był 0,05 w niedzielę nie mierzyłam ale po zastrzykach pregnylu między innymi wzrósł już w poniedziałek.
Wolałbym teraz ale jak ma być to będzie, oby było dobrze
Tylko z pracą będę miała problem, bo mam L4 teraz do 25.07 (czyli III weryfikacji bety jakby miała być) a jak wszystko się przełoży na sierpień to będę miał problem bo nie mam urlopu a takie pojedyncze L4 jednodniowe to lipa trochę....
Ale myśleć o tym będę później, na razie czekam jutra niecierpliwie
Ale muszę Wam powiedzieć (a raczej napisać), że dzisiaj było i jest kiepsko, ostatnio po punkcji mogłam góry przenosić a dzisiaj po dwóch kroplówkach jeszcze mi nie przeszło i nawet teraz jestem półprzytomna...., dziwne samopoczucie....
A teraz muszę trochę nadrobić tych stron dzisiejszych
(póki przy laptopie nie zasnę, a to może zaraz nastąpić
)