reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mam 29 lat PCO oba jajowody drożne
Nasienie męża jest ponoć super .
Ja do ostatniej inseminacji byłam stymulowana lametta a po niej dostałam 2 zastrzyki menopur wychowałam 2 pęcherzyki po jednym na każdym jajniku. Przed inseminacja podano mi kroplówkę z intralipid. Ale i tak 13 dnia po instalacji mini krwawienie żywa krwią ...ustało , rano beta 4.11... po dwóch dniach 4.14 więc nic... Pomimo 2 pęcherzyków i super nasienia....
Masz bardzo podobną sytuację jak u mnie. pco, inseminacje nieudane. U nas nasienie też podobno było super ale przy ifv kazali zrobić jakieś poszerzone badania i wyszło że jest obniżona morfologia. Zapładnialiśmy 6 komórek, wszystkie rozwinęły się do blastki. Pierwsze podejście nieudane więc cieszę się, że mam kolejne próby, choć tą przeżyłam jako stratę dziecka :( Jeśli stanie się cud i kolejne podejścia będą miały szczęśliwe zakończenia to będę zastanawiać się, co dalej. Jak już będę mieć dzieci to może inaczej będę na to patrzeć - teraz jak nie mam własnych to ciężko myśleć o oddaniu do adopcji - no bo jak można pomyśleć o tym "na trzeźwo"? Teraz najchętniej chciałabym rodzić 2+2+1 :D Jeżeli zdrowie lub sytuacja mi nie pozwoli po nie wrócić to pewnie rozważę oddanie, w końcu o adopcję zarodków też starają się pary, które nie mogą mieć własnych i pragną tych dzieci tak samo jak my. Na pewno będą je kochać jak własne i niczego im nie zabraknie...
 
reklama
dziewczyny teraz czuje bole jak na okres! wziełam prysznic ,ale w letniej wodzie ... mam nadziej,że nie dostane okresu i wytrzymamy do testu w poniedziałek
 
Cześć "Mamuśki" teraźniejsze i te przyszłe :rofl2::rofl2:
ja już po, 5 jajek (ostatnio były 3 w tym jedno niedojrzałe czyli 2) to teraz o 3 więcej czyli jak dla mnie zajebiście po prostu!!! (cieszmy się z tego co mamy :D:D )
jutro się dowiem co i jak się zapłodniły, itp :D:D
Transfer w sobotę o 13:10 ale nie wiem co z nim będzie, raczej miesiąc będę musiała odczekać, dowiem się też jutro. Wczorajsze wyniki progesteronu 4,4 a dzisiaj 7,51. Nie wiem czemu tak podskoczył, skoro w sobotę był 0,05 w niedzielę nie mierzyłam ale po zastrzykach pregnylu między innymi wzrósł już w poniedziałek.
Wolałbym teraz ale jak ma być to będzie, oby było dobrze :D:D
Tylko z pracą będę miała problem, bo mam L4 teraz do 25.07 (czyli III weryfikacji bety jakby miała być) a jak wszystko się przełoży na sierpień to będę miał problem bo nie mam urlopu a takie pojedyncze L4 jednodniowe to lipa trochę....
Ale myśleć o tym będę później, na razie czekam jutra niecierpliwie :D:D

Ale muszę Wam powiedzieć (a raczej napisać), że dzisiaj było i jest kiepsko, ostatnio po punkcji mogłam góry przenosić a dzisiaj po dwóch kroplówkach jeszcze mi nie przeszło i nawet teraz jestem półprzytomna...., dziwne samopoczucie....

A teraz muszę trochę nadrobić tych stron dzisiejszych :D:D (póki przy laptopie nie zasnę, a to może zaraz nastąpić ;);) )
 
Dziewczyny ,
pamietacie Aniasiwa? zaczynala tutaj swoja przygode potem przeniosla sie na ciezarowki.W piatek wieczorek ,przyslala to:
Właściwie nie wiem co mam napisać a coś powinnam.dzisiaj urodziłam moja martwa córeczkę .zdażył się najczarniezy scenariusz i najgorsza chwila mojego życia.poproszę o wykreślenie nas z kalendarza.życzę wam wszystkim samych szczęśliwych chwil i dobrych wiadomości.dużo siły.nie sądzę żebym po tym wszystkim próbowała jeszcze raz.nie mam już na to siły.bylyscie ogromnym wsparciem.dziękuje.


nie wiem czy widzalyscie to:(:(:(:(:(:(
Masakra jakaś :frown::frown:
 
Cześć "Mamuśki" teraźniejsze i te przyszłe :rofl2::rofl2:
ja już po, 5 jajek (ostatnio były 3 w tym jedno niedojrzałe czyli 2) to teraz o 3 więcej czyli jak dla mnie zajebiście po prostu!!! (cieszmy się z tego co mamy :D:D )
jutro się dowiem co i jak się zapłodniły, itp :D:D
Transfer w sobotę o 13:10 ale nie wiem co z nim będzie, raczej miesiąc będę musiała odczekać, dowiem się też jutro. Wczorajsze wyniki progesteronu 4,4 a dzisiaj 7,51. Nie wiem czemu tak podskoczył, skoro w sobotę był 0,05 w niedzielę nie mierzyłam ale po zastrzykach pregnylu między innymi wzrósł już w poniedziałek.
Wolałbym teraz ale jak ma być to będzie, oby było dobrze :D:D
Tylko z pracą będę miała problem, bo mam L4 teraz do 25.07 (czyli III weryfikacji bety jakby miała być) a jak wszystko się przełoży na sierpień to będę miał problem bo nie mam urlopu a takie pojedyncze L4 jednodniowe to lipa trochę....
Ale myśleć o tym będę później, na razie czekam jutra niecierpliwie :D:D

Ale muszę Wam powiedzieć (a raczej napisać), że dzisiaj było i jest kiepsko, ostatnio po punkcji mogłam góry przenosić a dzisiaj po dwóch kroplówkach jeszcze mi nie przeszło i nawet teraz jestem półprzytomna...., dziwne samopoczucie....

A teraz muszę trochę nadrobić tych stron dzisiejszych :D:D (póki przy laptopie nie zasnę, a to może zaraz nastąpić ;);) )
No to super wynik :D A od czego zależy jutrzejsza decyzja o transferze? Będziesz jeszcze coś badała? Trzymam kciuki za kropeczki, teraz to już musi być dobrze :) Urlopem się nie przejmuj, jakoś to dograsz! Może akurat wypadnie Ci sobota :D Dawaj znać na bieżąco!
 
reklama
Jutro mam punkcję i strasznie się stresuje. Mam 12 jajeczek i wszystkie będą zapladniane :) jak wszystko dobrze pójdzie to w sobotę transfer dwóch zarodków. Trzymajcie proszę kciuki. Ja wam wszystkim mocno kibicuje
Dopisałam Cie do kalendarza na jutro, Będziemy trzymać mocno kciuki :)
 
Do góry