tamiza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 451
Dr G- KKto robił Ci punkcję ,? Ile osób przy tym jest?
Dodtkowo anestezjolog i pielęgniarka .
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dr G- KKto robił Ci punkcję ,? Ile osób przy tym jest?
Musisz pamietac o tym ze nie zawsze wszystkie komorki sie zaplodnia nie zawsze wszystkie 6 bedzie sie prawidlowo rozwijac i nie zawsze wszystkie 6 uda sie zamrozic. Ja przy 3 procedurach ani razu nie mialam mrozakow.Dziewczyny mam trudny temat ale decyzja bardzo ważna !! Powiedzcie ile korek zapładniałyscie ? Max to 6
My z mężem chcemy 4 ale się wahamy...
Chce uniknąć oddawania ich do adopcji ... A wiadomo jeśli jakimś cudem udało mi się za pierwszym razem to nie damy rady wrócić np po 4 zarodki gdyby wykorzystać jednak te 6.... Jak to u WAS wygląda?
Dokładnie tak, ale trzeba mieć świadomość, że choć w naszym przypadku szanse są nikłe, to jednak może być 100% powodzenia... Trzeba się dobrze nad tym zastanowić i podjąć najlepszą decyzję...Kochana to ze zapłodniłsz 6 nie oznacza ze wszystkie przetrwają . Szczerze to rzadkość . U Mnie z 6 dotrwały 3 a są dziewczyny na forum gdzie był 1 albo wcale . Nikt ci nie da takiej gwarancji ze chcesz 4 i będziesz miała 4 . Rozwój zarodka to złożona sprawa zależna od jakości twojego jajeczka plemnika i doświadczeni embriologa . To nie takie chop siup .
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
U nas z 6 zapładnianych wszystkie się rozwinęły do blastocysty, początkowo trochę aż się przestraszyłam bo wszystko szło tak książkowo i myślałam, że 6 mogłabym nie zdążyć urodzić i wtedy trzeba byłoby rozważać oddanie do adopcji, ale dziś wiem, że to była dobra decyzja, bo pierwsze podejście zakończyło się niestety tylko ciążą biochemiczną... zobaczymy co dalej... porażka boli niesamowicie ale mam jeszcze 5 prób... zawsze chciałam mieć czwórkę dzieci i mam nadzieję, że to był tylko jednorazowy "wybryk" mojej macicy... Nie chciałabym kolejny raz przeżywać porażki Dla mnie to już strata dziecka ;(
Musisz pamietac o tym ze nie zawsze wszystkie komorki sie zaplodnia nie zawsze wszystkie 6 bedzie sie prawidlowo rozwijac i nie zawsze wszystkie 6 uda sie zamrozic. Ja przy 3 procedurach ani razu nie mialam mrozakow.
Roznie bywa przemyslcie to zebyscie pozniej nie pluli sobie w brode i nie zalowali ze nie zaplodniliscie wszystkich 6 ktore mozna
U nas było podobnie, 6 zapłodnionych, 2 blastki (2 dotrwały do piatej doby), obie podane, ciąża pojedyncza.Ja zapładniałam 6 zostały tylko albo aż2 blastocysty a nie mamy problemów z nasieniem. Jakbym miała tylko 4 to nie chce myśleć co by było...
U nas było identycznie, 5 zapłodniło sie poprawnie ale do blastki dotrwały dwie. Podana zostanie mi jedna ze względu na wiek.U nas było podobnie, 6 zapłodnionych, 2 blastki (2 dotrwały do piatej doby), obie podane, ciąża pojedyncza.
Najczęściej jest tak, że zapładnia się 6, z czego nie wszystkie mogą się poprawnie zapłodnić (u nas 5 się udało), z tych pięciu prawidłowo rozwijały się do 5 doby tylko 2, reszta przestała się dzielić wcześniej.
U mnie za każdym razem były zapladniane 6 komórek. Po pierwszej punkcji 5 bylo zamrozonych. Po drugiej tylko 3 się zaplodnily, a po trzeciej tylko 2. Za każdym razem gdy alarm podawane 2 zarodki.Dziewczyny mam trudny temat ale decyzja bardzo ważna !! Powiedzcie ile korek zapładniałyscie ? Max to 6
My z mężem chcemy 4 ale się wahamy...
Chce uniknąć oddawania ich do adopcji ... A wiadomo jeśli jakimś cudem udało mi się za pierwszym razem to nie damy rady wrócić np po 4 zarodki gdyby wykorzystać jednak te 6.... Jak to u WAS wygląda?
Do niedawna myśleliśmy ze z powodu problemów męża będziemy musieli skorzystać z dawcy. Na szczęście to już przeszłość !Dziewczyny mam trudny temat ale decyzja bardzo ważna !! Powiedzcie ile korek zapładniałyscie ? Max to 6
My z mężem chcemy 4 ale się wahamy...
Chce uniknąć oddawania ich do adopcji ... A wiadomo jeśli jakimś cudem udało mi się za pierwszym razem to nie damy rady wrócić np po 4 zarodki gdyby wykorzystać jednak te 6.... Jak to u WAS wygląda?
U mnie pobrali 26 jajeczek i wszystkie były zapładniane. Do blastocysty dotrwało 10 i tyle mamy zamrożonych. Nikt się mnie nawet nie pytał ile chcę zapłodnić. Tych, których nie wykorzystam po 5 latach są utylizowane.Dziewczyny mam trudny temat ale decyzja bardzo ważna !! Powiedzcie ile korek zapładniałyscie ? Max to 6
My z mężem chcemy 4 ale się wahamy...
Chce uniknąć oddawania ich do adopcji ... A wiadomo jeśli jakimś cudem udało mi się za pierwszym razem to nie damy rady wrócić np po 4 zarodki gdyby wykorzystać jednak te 6.... Jak to u WAS wygląda?