reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

a kto Cię prowadzi? :) korzystasz może z któregoś z ich programów invitro? Zastanawiam się, tylko nie wiem z jakimi osobnymi kosztami trzeba się jeszcze liczyć, co one obejmują a czego nie? :)

Cześć. Ja też jestem w Gyncentrum tylko wizyty mam w oddziale w Bielsku. Prowadzi mnie dr Piekarz-bardzo sympatyczna kobieta, wszystko dokładnie tłumaczy. Korzystam z programu 2+1. Trzecia procedura wtedy jest gratis. W cenie są wizyty, badanie hormonów w czasie stymulacji, punkcja+rozwój zarodków, 1 transfer, beta. Płacisz dodatkowo za badania, leki, mrozenie (zarodków i oocytów), kriotransfery.
 
reklama
Dziewczynki jak ja oglądam Wasze zdjęcia z usg prenatalnych to siedzę i płaczę, po prostu płaczę...., ale ze szczęścia płaczę, że jednak cuda się zdarzają i każda z nas tu obecnych i dalej walczących będzie też miała kiedyś takie usg prenatalne swojego maleństwa albo swoich maleństw... Tymi zdjęciami przyprawiacie mnie o tak pozytywne myśli, że już bardziej się chyba nie da :yes::yes::yes:
 
Wiem, że to stare pytanie ale kto pyta nie błądzi a ja lubię pytać :p
czy mogę się kochać w krótkim protokole w trakcie stymulacji?
W długim mi nie pozwoliła, bo mogły popękać pęcherzyki, a skoro za tydzień pewnie dopiero punkcja (nie znam się bo to pierwszy raz ten krótki) to mogę w weekendzik jakiś seksik odwalić czy celibat? ;):p:D
 
reklama
Po USG, widziałam małego kropka, ale serduszka jeszcze nie było. Beta trochę ponad 3000. Może na wizycie za tydzień będzie mi dane posłuchać :)
Wspalniale Słońce[emoji9] . Niezapomniane uczucie zobaczy swoje szczęście, prawda? Ja do 18 tyg płakałam przy każdym usg. Dopiero na ostatnim śmiałam się cały czas.[emoji7] [emoji7] [emoji4]
 
Do góry