reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Mam wyniki dziewczyny. Kamień z serca z tym progesteronem [emoji3]. Martwi mnie teraz tsh. Powinno być najlepiej około 2. Wezmę po prostu trochę większa dawkę i tyle [emoji3]. Ja nie mam tarczycy - wycięli mi ja [emoji13] wiec nie jest najgorzej.
IMG_4776.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • IMG_4776.jpg
    IMG_4776.jpg
    223,6 KB · Wyświetleń: 570
reklama
Dziewczyny od 16 roku mam migreny i biorę tryptany albo brałam jak miałam atak . Kiedyś lekarz mówił ze w ciazy mogę ich nie mieć w ogóle ale niestety dziś nastał ten dzień i czuje jak się rozkręca . Czy któraś z was które są w ciąży ma migreny ? Byłyście u neurologa może ? Jak sobie radzicie ?

Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ja tez mam migreny od dziecka a tryptany biorę od paru ładnych lat. Juz zapomniałam jak to jest sie męczyć po dwa dni...Niestety juz sobie przypomniałam.
Nie biorę nic oprócz paracetamolu ale i tak mi nie pomaga wiec wzięłam chyba tylko dwa razy bo i tak nie miało to sensu. Nie mam rozwiązania poki co No oprócz tego, zeby siedzieć w ciemnym i cichym miejscu z dała od zapachów. Pije tez czarna herbate z cukrem, bo gdzieś kiedyś wyczytałam, ze trochę pomaga. Poza tym mam migreny z wymiotami na drugi dzień i wtedy mi przechodzi.
Ponoć pomaga regularne spożywanie imbiru i magnez. Staram sie tez unikać pokarmów, po których częściej pojawiają sie bóle.
No i jeszcze woda. Nie wiem co sie stało ale od kilku dni po prostu aż wzdryga mnie jak mam wypić wodę. Pije z musu bo wiem, ze muszę ale piłam wcześniej o wiele więcej...
Chętnie poczytam jak ktoś ma jakieś sposoby.
Trzymam kciuki!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja tez mam migreny od dziecka a tryptany biorę od paru ładnych lat. Juz zapomniałam jak to jest sie męczyć po dwa dni...Niestety juz sobie przypomniałam.
Nie biorę nic oprócz paracetamolu ale i tak mi nie pomaga wiec wzięłam chyba tylko dwa razy bo i tak nie miało to sensu. Nie mam rozwiązania poki co No oprócz tego, zeby siedzieć w ciemnym i cichym miejscu z dała od zapachów. Pije tez czarna herbate z cukrem, bo gdzieś kiedyś wyczytałam, ze trochę pomaga. Poza tym mam migreny z wymiotami na drugi dzień i wtedy mi przechodzi.
Ponoć pomaga regularne spożywanie imbiru i magnez. Staram sie tez unikać pokarmów, po których częściej pojawiają sie bóle.
No i jeszcze woda. Nie wiem co sie stało ale od kilku dni po prostu aż wzdryga mnie jak mam wypić wodę. Pije z musu bo wiem, ze muszę ale piłam wcześniej o wiele więcej...
Chętnie poczytam jak ktoś ma jakieś sposoby.
Trzymam kciuki!

1497292998-aaaaaa.jpeg


Ja używam jeszcze te plastry . U mnie nigdy nic nie pomagało tylko tryptany wiec nawet nie biorę nic bo wiem ze nie pomoże . U Mnie jest straszne załamanie pogody okropnie wieje a Ja wiem ze to na mnie zawsze wpływało . Jutro mam wizytę u gin i podpytam czy warto pójść do neurologa .



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Bylam dzis na USG transwaginalnym w sprawie tych krwawien miedzy miesiaczkami a poniekad i po wspolzyciu... no i USG wyszlo niby ok. Tak wiec cytologia gr 02, wiec ok... USG ok... Juz chcialam odetchnac, az do momentu kiedy lekarka stwierdzila, iz mam wielka nadzerke.

Oniemowilam, bo przeciez dobry tydzien temu bylam na badaniu bez USG i lekarz nic nie zauwazyl. W marcu w klinice invitro tez nic nie zauwazono podczas badania kontrolnego po nieudanym zabiegu a tu teraz takie wiesci. Czy to w ogole mozliwe, aby nikt nie zauwazyl "wielkiej" nadzerki? :confused: Kobitka od razu stwierdzila, ze trzeba zrobic krioterapie. Niby krio nie grozne, nie ma wplywu na plodnosc kobiety, itd... ale powiem szczerze, ze jednak boje sie powiklan, itd. Mysle, czy nie skonsultowac tego jeszcze z jakims ginekologiem, zanim zdecyduje sie na krioterapie. Ma ktoras w z Was z tym doswiadczenie? Mialyscie usuwana nadzerke? Mozecie cos doradzic? :confused:
 
1497292998-aaaaaa.jpeg


Ja używam jeszcze te plastry . U mnie nigdy nic nie pomagało tylko tryptany wiec nawet nie biorę nic bo wiem ze nie pomoże . U Mnie jest straszne załamanie pogody okropnie wieje a Ja wiem ze to na mnie zawsze wpływało . Jutro mam wizytę u gin i podpytam czy warto pójść do neurologa .



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
I przynoszą ulgę te plastry? Myśle, ze do neurologa warto iść. Moj ginekolog powiedział, ze jakby pojawiła sie u mnie aura ( mam migreny bez aury) to powinnam iść jak najszybciej a ponoć w 2 trymestrze można wprowadzić juz jakieś leki.
U mnie z pogoda różnie. Wiem, ze na pewno wysiłek i wysoka temperatura ma wpływ. Muszę tez jeść regularnie bo pominięcie posiłku tez powoduje ból tego samego dnia lub dzień pozniej. Sa tez czynniki, których nie rozpoznaje.
Daj znac co Ci jutro lekarz powie.
 
Bylam dzis na USG transwaginalnym w sprawie tych krwawien miedzy miesiaczkami a poniekad i po wspolzyciu... no i USG wyszlo niby ok. Tak wiec cytologia gr 02, wiec ok... USG ok... Juz chcialam odetchnac, az do momentu kiedy lekarka stwierdzila, iz mam wielka nadzerke.

Oniemowilam, bo przeciez dobry tydzien temu bylam na badaniu bez USG i lekarz nic nie zauwazyl. W marcu w klinice invitro tez nic nie zauwazono podczas badania kontrolnego po nieudanym zabiegu a tu teraz takie wiesci. Czy to w ogole mozliwe, aby nikt nie zauwazyl "wielkiej" nadzerki? :confused: Kobitka od razu stwierdzila, ze trzeba zrobic krioterapie. Niby krio nie grozne, nie ma wplywu na plodnosc kobiety, itd... ale powiem szczerze, ze jednak boje sie powiklan, itd. Mysle, czy nie skonsultowac tego jeszcze z jakims ginekologiem, zanim zdecyduje sie na krioterapie. Ma ktoras w z Was z tym doswiadczenie? Mialyscie usuwana nadzerke? Mozecie cos doradzic? :confused:
Mówiłam ze nadzerka. Czasami lekarze widzą a nie mówią...ja miałam dużą i miałam krio, ale parę lat temu. Teraz ponoć jakieś kwasy się stosuje.

24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171] 10.01.2018 czekamy na Ciebie [emoji188]
 
Mówiłam ze nadzerka. Czasami lekarze widzą a nie mówią...ja miałam dużą i miałam krio, ale parę lat temu. Teraz ponoć jakieś kwasy się stosuje.

24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171] 10.01.2018 czekamy na Ciebie [emoji188]

Po tym krio juz nie powrocila? Bolalo to? Mhm, o mozliwosci usuniecia nadzerki kwasami nic nie mowila, stwierdzila jedynie, ze do 6 tygodni po zabiegu trzeba na siebie uwazac, pozniej regularnie na kontrol chodzic a co do in vitro, to w wrzesien/pazdziernik powinno juz byc mozliwe kolejne podejscie.
 
reklama
Do góry