no najlepiej sobie narobić dzieci żeby kasę z sociala dostać, tutaj to tez nagminne jest.
moja teściowa tak jak szwagierka przezywają tylko bo tabletki muszę brać a one nawet głupiej przeciwbolowki połknąć nie mogą. A ja mogę łykać tonę, robić 15 zastrzyków dziennie byle sie udało.
a ze nie rozumieją no nie rozumieją ja miałam taka sytuacje w pracy ze do jednej babki przyszła jej córka z wnusiem 3 tygodniowej. Wszystkie kobitki się zleciały i były tylko och i achy. a ja chciałam uciec. daleko! ale ten cały tłum zepchnął mnie w róg i nie miałam jak wiec zaczęłam płakać. niestety kto nie byl w naszej sytucji nie zrozumie
moja teściowa tak jak szwagierka przezywają tylko bo tabletki muszę brać a one nawet głupiej przeciwbolowki połknąć nie mogą. A ja mogę łykać tonę, robić 15 zastrzyków dziennie byle sie udało.
a ze nie rozumieją no nie rozumieją ja miałam taka sytuacje w pracy ze do jednej babki przyszła jej córka z wnusiem 3 tygodniowej. Wszystkie kobitki się zleciały i były tylko och i achy. a ja chciałam uciec. daleko! ale ten cały tłum zepchnął mnie w róg i nie miałam jak wiec zaczęłam płakać. niestety kto nie byl w naszej sytucji nie zrozumie
Ostatnia edycja: